Proces potrwa kilka tygodni.
Rząd zdecydował i jednogłośnie zatwierdził międzynarodowe porozumienie o przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29. Posłużą do ochrony ludności Ukrainy, a nie do ataku. Pełniący obowiązki premiera Eduard Heger powiedział to po internetowym posiedzeniu rządu w piątek 17 marca. O decyzji poinformowana została również prezydent Zuzana Čaputová, darowiznę zatwierdził również przewodniczący parlamentu Boris Kollár (Jesteśmy rodziną).
„Dostarczamy te migas Ukrainie, aby chronić jej ludność cywilną przed licznymi bombami spadającymi na ich domy i domy, za które Ukraińcy umierają. Podobnie jak dostarczony przez nas system S300, uratował tysiące istnień ludzkich. Podobnie, te migas uratują tysiące życia” — wyjaśnił Heger.
„Zakończyliśmy ponad półroczne konsultacje w tej sprawie” – powiedział p.o. ministra obrony Jaroslav Nai. Proces darowizny potrwa kilka tygodni. Ze względów bezpieczeństwa operacyjnego Naï nie podał dalszych szczegółów dotyczących procesu darowizny.
Według Naï maszyny nadal znajdują się na terytorium Słowacji, a ukraińscy technicy muszą przyjechać, aby je obejrzeć na lotnisku wojskowym Sliač. „To dla nich ważna zdolność wojskowa, biorąc pod uwagę, że mają wyszkolonych pilotów. Wiedzą, jak jej używać do obrony przed rakietami, które zabijają ludność cywilną” – dodał.
Co Słowacja daje Ukrainie?
Słowacja oficjalnie przekazuje Ukrainie dziesięć sztuk myśliwców MiG-29 z silnikami, trzy sztuki bez silników, ale z odpowiednimi paliwami i smarami, częściami zamiennymi, operacyjnym wyposażeniem naziemnym, magazynem części zamiennych i aparaturą kontrolno-pomiarową. Ukraina otrzyma od nas również:
– 2 sztuki wyrzutni KUB wraz z odpowiednimi częściami zamiennymi i magazynem części zamiennych
– 1 szt. stacji radarowej KUB
– 52 szt. pocisków przeciwlotniczych 3M9ME
– 148 sztuk pocisków przeciwlotniczych 3M9M3E
W zamian za trzynaście myśliwców MiG-29 i inny sprzęt wojskowy Słowacja musi otrzymać także rekompensatę finansową, która wyniesie łącznie ponad 900 mln dolarów (blisko 850 mln euro). Odszkodowanie obejmuje również sprzęt wojskowy ze Stanów Zjednoczonych. Naï nie chciał sprecyzować, jaki to będzie rodzaj techniki.
Pieniądze dla bojowników będą pochodzić z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju na rachunek dochodów Ministerstwa Finansów. Nad zakłada, że mogli przyjść dopiero po tym okresie wyborczym.
Skomentował, co rząd zrobi z pieniędzmi, mówiąc: „powinniśmy wykorzystać pieniądze z darowizn sprzętu wojskowego na zakup nowego sprzętu wojskowego”. Jednak według niego będzie to zależało od rządu, który dojdzie do władzy po przedterminowych wyborach parlamentarnych we wrześniu.
Generał Daniel Zmeko wyjaśnił, że Słowacja nie potrzebuje myśliwców. „Kwestia części zamiennych i zaopatrzenia w amunicję była krytyczna”, wyjaśnił niewykorzystywanie myśliwców przez słowackie siły zbrojne.
Ponadto według niego brakowało pilotów, którzy z czasem stracili umiejętność pilotowania tych maszyn. Zapewnił, że przekazanie myśliwców nie wpłynie na obronę Słowacji.
Według ministra obrony darowizna myśliwców nie jest sprzeczna z Konstytucją Republiki Słowackiej. Wątpliwości co do tego powstały na podstawie obecnego rządu. Nie ma więc kompetencji do decydowania o fundamentalnych kwestiach polityki wewnętrznej i zagranicznej. „To rozwiązanie jest konstytucyjnie czyste” – powiedział.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.