BRATYSŁAWA / Zazwyczaj czekamy na nadejście nowego roku z nadzieją, że będzie on lepszy od starego. I wielu z nich pije też dużo alkoholu. Jednak nie zawsze tak było na Słowacji. W starożytności sylwestra nie obchodzono w sposób szalony, a ludzie nie byli przyzwyczajeni do budzenia się na Nowy Rok „z małpą”. Tradycja świętowania Nowego Roku winem musującym rozpoczęła się na Słowacji w XIX wieku i zwyczaj ten zachował się do dziś.
Obchody Nowego Roku często kojarzą się ze spożywaniem alkoholu. Łatwo więc może się zdarzyć, że nie oszacowamy odpowiedniej kwoty i obudzimy się z prawdziwą małpą. „To w zasadzie bardzo stare wyrażenie. Można się z nim spotkać w XIX-wiecznej literaturze, kiedy mówiono, że zachowujesz się jak małpa” powiedziała historyk i etnolog Katarína Nádaská.
Małpy zachowują się nieprzewidywalnie, co przypomina im pijanych ludzi. Jednak same zwierzęta mogą również mieć małpę. W Afryce Południowej używano nawet określenia „nie pijany słoń”, co jest związane z miejscowym owocem maruli, używanym do produkcji likieru. Kiedy owoc z drzewa spada na ziemię i zaczyna fermentować, zaczyna się prawdziwa zabawa dla zwierząt.
Podstawowym i najłatwiejszym sposobem zapobiegania małpom jest całkowite niepicie alkoholu. „Kiedy nie jest to już możliwe, pij przynajmniej z umiarem i zdecydowanie łącz to z odpowiednią ilością płynów bezalkoholowych i oczywiście pokarmów, najlepiej lżejszych i lekkostrawnych”. informuje lekarz centrum operacyjnego Martin Balko.
Mieszczanie i arystokraci świętowali Nowy Rok butelką szampana. W większym stopniu tradycja ta rozpowszechniła się po II wojnie światowej w różnych hotelach w mieście i rozkwitła w latach 90. ubiegłego wieku. „Kiedy w słowackich miastach narodziła się tradycja spotykania się w sylwestra”, dodaje Katarína Nádaská.
W przeszłości ręczne świętowanie szampana nie było zwyczajem, wręcz przeciwnie. Historyk Katarína Nádaská mówi, że w w niektórych wsiach wybierano burmistrza, aw niektórych wybierano radnych zaprzysiężonych, tak więc w dniu roboczym pobierano saldo. Zamiast alkoholu i pirotechniki, zwłaszcza młodzieńcy na wsi znajdowali własną rozrywkę. „Na wsi, o północy, młodzi mężczyźni trzaskali biczami, a ponieważ w przeszłości było cicho, nie było hałasu, więc brzmiało to naprawdę, naprawdę dobrze”. mówi Katarina Nadaská.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.