Najważniejsza informacja pochodzi z 14 marca.
- Ukraińska państwowa firma obsługująca elektrownię jądrową Enerhoatom poinformowała, że rosyjskie siły okupacyjne zdetonowały ładunki wybuchowe w rejonie elektrowni jądrowej w Zaporożu. Kontrolowana detonacja miała nastąpić tam, gdzie spłonęła po nocnym ataku, w którym 4 marca Rosjanie przejęli kontrolę nad największym w Europie obiektem jądrowym. Czyli w ośrodku szkoleniowym iw pierwszej jednostce elektrowni.
- Według Financial Times, Rosja zwróciła się do Chin o pomoc wojskową, a Kreml nie ma broni. Z tego powodu rząd prezydenta Joe Bidena obawia się, że Pekin podkopuje zachodnie wysiłki na rzecz obrony Ukrainy. Więcej w tym tekście.
- Najmocniejsze jak dotąd publiczne przyznanie, że akcja Moskwy nie idzie zgodnie z planem – to oświadczenie sojusznika Putina, szefa Gwardii Narodowej Wiktora Zołotowa. Powiedział, że rosyjska operacja wojskowa na Ukrainie nie postępuje tak szybko, jak oczekiwał Kreml.
- Urzędnicy Unii Europejskiej zatwierdzili dziś czwartą rundę sankcji wobec Rosji od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się niecałe trzy tygodnie temu. Do listy sankcyjnej trafi kilkudziesięciu oligarchów, w tym właściciel londyńskiego klubu Chelsea, Roman Abramowicz.
- Wojna jest tylko 20 kilometrów od granic państwa członkowskiego NATO. Według ukraińskich władz Rosja w niedzielę rano zaatakowała rakietą bazę wojskową w miejscowości Jaworów na granicy z Polską.
- Czeski rząd zaczyna szukać ziemi pod budowę obozów dla uchodźców. Więcej informacji.
Sytuację monitorowaliśmy również w sobotę:
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.