„Obawiamy się, że Moskwa mogłaby przeprowadzić operację fałszywej flagi na Ukrainie, być może z użyciem broni chemicznej” – powiedział Stoltenberg przed nadzwyczajnym spotkaniem ministrów obrony NATO w środę.
Omówi sytuację na Ukrainie i możliwości dalszej pomocy obronnej Kijowa. Dołączą do nich minister obrony Ukrainy Oleksij Reznikov, a także przedstawiciele krajów partnerskich – Gruzji, Finlandii i Szwecji.
Stoltenberg zwrócił uwagę, że alianci od miesięcy wskazywali na długą listę rosyjskich kłamstw. „Powiedzieli, że nie mają zamiaru najeżdżać na Ukrainę. Ale zrobili. Twierdzili, że wycofali swoje wojska. Ale wysłali jeszcze więcej. Twierdzi, że chroni cywilów. Ale oni ich zabijają” – powiedział, dodając, że Moskwa zrobiła teraz absurdalne twierdzenie o rzekomym istnieniu tajnych laboratoriów biologicznych i broni chemicznej na Ukrainie. „To tylko kolejne kłamstwo” – dodał.
Stoltenberg doceniał, że alianci dostarczyli Kijowowi znaczną ilość broni i innego sprzętu wojskowego, w tym pociski przeciwpancerne, drony, amunicję i paliwo.
Oczekuje, że ministrowie obrony zobowiążą się w środę do większej pomocy.
W Europie jest już 100 000 amerykańskich żołnierzy
Zapytany, czy nadszedł czas na interwencję militarną NATO, Stoltenberg odpowiedział, że nikt nie chciał, aby konflikt się rozszerzył. Według niego głównym zadaniem Sojuszu jest ochrona państw członkowskich, dlatego sojusznicy znacząco zwiększają obecność wojskową na wschodniej granicy.
„W Europie jest 100 000 amerykańskich żołnierzy. I około 40 000 pod bezpośrednim dowództwem NATO, głównie we wschodniej części Sojuszu” – powiedział. Wskazał, że Stany Zjednoczone już rozmieszczają w Polsce potężne systemy przeciwlotnicze Patriot, a Holandia i Niemcy przygotowują się do ich rozmieszczenia na Słowacji.
„Właśnie wtedy do nas dotarło. Atak na sojusznika spotka się ze zdecydowaną reakcją całego Sojuszu” – powiedział w odpowiedzi na niedawne rosyjskie bombardowanie ukraińskiej Jaworowy, która ma zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. od granicy Polski.
Według niego rosyjska inwazja na Ukrainę i pomoc Białorusi tworzą nową rzeczywistość bezpieczeństwa na kontynencie europejskim. Według niego będzie to wymagało przywrócenia silnej pozycji militarnej.
Ministrowie obrony omówią zatem w środę dalsze konkretne kroki, które mogą obejmować rozmieszczenie znacznie większej liczby sił lądowych na wschodniej flance, większą gotowość wojsk oraz znaczny wzrost liczby rozmieszczonych myśliwców i okrętów.
Według Stoltenberga alianci będą także negocjować wzmocnienie zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, wzmocnienie cyberobrony oraz przeprowadzenie bardziej masowych ćwiczeń wojskowych.
„Poważne wzmocnienie naszej obrony będzie wymagało znacznego zwiększenia inwestycji” – powiedział Stoltenberg, wzywając wszystkie kraje członkowskie NATO do wydania co najmniej 2% swojego PKB na obronę. „Musimy zrobić więcej. Więc musimy też więcej inwestować” – dodał.
Ukraina nie zostanie członkiem – powiedział Zełenski
Dziś prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ponownie wezwał Sojusz do zamknięcia nieba nad Ukrainą. Przyznał jednak, że alianci raczej nie przystąpią do tworzenia strefy zakazu lotów.
„Ukraina obecnie nie rości sobie prawa do aktywacji artykułu 5 traktatu NATO. Zawsze mówimy, że nasze niebo musi być chronione w taki sam sposób, jak niebo Sojuszu, ale rozumiemy, że nadal istnieją ale” – powiedział Zełenskij w spotkanie wideo z przedstawicielami grupy wojskowej Połączonych Sił Ekspedycyjnych (JEF), w skład której wchodzą członkowie sojuszu Wielka Brytania, Dania, Estonia, Islandia, Łotwa, Litwa, Holandia, Norwegia oraz partnerska Szwecja i Finlandia.
Według Zelenskiego Kijów został już poinformowany, że polityka „otwartych drzwi” nie dotyczy Ukrainy. „To jasne, że Ukraina nie jest członkiem NATO, rozumiemy to. Od lat słyszeliśmy o otwartych drzwiach, ale teraz słyszeliśmy też, że nie wejdziemy i musimy to przyznać” – powiedział.
Według niego rosyjska inwazja zniszczyła wszystko, co zapewniało bezpieczeństwo w regionie i bezpieczeństwo międzynarodowe. „Waga organizacji, na którą wszyscy liczyliśmy. Siła konwencji międzynarodowych. To także wyzwanie dla najpotężniejszego sojuszu na świecie – NATO” – powiedział Zełenski, wzywając Zachód do dostarczenia większej ilości broni.
„Wiesz, jakiej broni potrzebujemy. Wiesz, jakiej ochrony potrzebujemy. Wiesz, że potrzebujemy samolotów. Bez twoich wysiłków byłoby nam niezwykle trudno. Jesteśmy ci wdzięczni, ale zrozum: potrzebujemy więcej” – powiedział .
Według niego ukraińscy obrońcy zwracają rosyjski materiał, który zamierzają uchwycić, ale to nie wystarczy, bo „ukraiński czołg ma sto rosyjskich czołgów i do trzydziestu okupantów na ukraińskiego żołnierza”.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.