wyjście z kłopotów czy kontynuacja chaosu?

Autor jest prezesem Forum Węgierskiego, Obywatelskich Demokratów Słowacji, Na rzecz Regionów, Koalicji Romskiej, Partii Demokratycznej

Wybory parlamentarne są, a przynajmniej powinny być, czasem liczenia aktywności podmiotów politycznych w kończącym się okresie wyborczym. Tak jest do dziś. Myślę, że większość wyborców zgodzi się ze mną, gdy powiem, że mieliśmy tu najbardziej chaotyczny rząd, który też przedwcześnie kończy swoją kadencję.

Koalicja rządowa wystartowała z większością konstytucyjną. Słusznie oczekiwaliśmy nie tylko profesjonalnego podejścia do rozwiązywania problemów, ale także niezbędnych zmian systemowych, które przyniosłyby korzyści obywatelowi.

Zamiast tego mieliśmy ciągłe kłótnie i intrygi. Chociaż wiele ujawniono na temat potwornego systemu mafijnego, jaki tu mieliśmy, rządząca koalicja jako całość nie wiedziała, jak rządzić.

Były premier Heger i jego otoczenie nie zmienili się po wyrzuceniu z rządu i nie zwolnili się z odpowiedzialności za chaos, w jaki pogrążyli kraj. Eduard Heger rozpoznał chaos w telewizji na żywo, a nawet „kryzys chaosu”. Przyznał de facto, że nie są w stanie rządzić krajem (okłamali lud).

Łączenie się z ludźmi, którzy sprowadzili i kierowali chaosem, to ich ocalenie i utrzymanie w tego rodzaju polityce, a nie tego chcemy. Pies nie zostanie bekonem. Ani Heger, ani Matovič nie są politykami zdolnymi do kierowania krajem. Czas, aby wszyscy, którzy mówią o potrzebie połączenia partii, przestali patrzeć tylko na preferencje i odpowiedzieli sobie na kilka pytań:

  • Jeśli wszystkie centroprawicowe partie wycofały się z wyborów i w grze pozostali tylko Demokraci i Heger, to czy jest pewne, że odniosą sukces?
  • Czy istnieje gwarancja, że ​​jeśli partie połączą się z Demokratami, ciężar chaosu nie pogrzebie wszystkich?
  • Którzy wyborcy chcą kontynuacji panowania chaosu?

Oto przykłady pytań, na które należy odpowiedzieć, zanim zacznie się mówić o członkostwie. Można podłączyć tylko to, co jest kompatybilne.

Nowe partie mają proponować nowe rozwiązania i nie mają obowiązku zapewnienia kontynuacji chaosu. Heger i in., ale także Matovič mieli okazję pokazać, jak umieją rządzić.

Przykro nam, że nie jesteśmy zainteresowani Twoją przyszłą pracą w rządzie. Nie ponosimy odpowiedzialności za wynik Twojej pracy. Naszym zadaniem nie jest oszczędzanie krzeseł dla tych, którym się nie powiodło w polityce. Naszym zadaniem jest wskazanie błędów i przedstawienie innej alternatywy – i tym się zajmujemy. Działamy ostrożnie, szyjemy na gorąco, fachowość stawiamy na pierwszym miejscu, a naszym celem jest pomoc obywatelom.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *