Europejska Unia Piłki Nożnej (UEFA) nałożyła pierwsze sankcje na polski klub Legia Warszawa za incydenty podczas meczu EKL w Alkmaar. Musi zapłacić karę w wysokości 15 tysięcy euro za zamieszki kibiców, ponadto kibice Legii nie będą mogli udać się na kolejny pojedynek rozgrywek na stadionie bośniackiego klubu Zrinjski Mostar.
Tak UEFA zareagowała na wybryki kibiców polskiego klubu podczas październikowego spotkania, które Alkmaar wygrało u siebie 1:0. Według holenderskiej policji do poważnych zakłóceń doszło jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Kibice gości wtargnęli na bramę wejściową na stadion i doszło do zamieszek, podczas których policjant stracił przytomność. Ponadto wielu obywateli Polski weszło na trybuny bez biletów i czeków – podała agencja DPA.
„Ta decyzja jest niezależna od toczącego się dochodzenia w sprawie incydentów po meczu” – dodał. – poinformowała UEFA w oficjalnym oświadczeniu. Rzecznik dyscyplinarny omawia także wydarzenia po zakończeniu meczu, kiedy holenderskie władze aresztowały dwóch zawodników Legii – portugalskiego kapitana Josue Pesqueirę i serbskiego obrońcy Radovana Pankowa – po konflikcie z siłami bezpieczeństwa. Wywołało to także reakcję na szczeblu politycznym, a polskiego premiera Mateusza Morawieckiego również zażądał dokładnego śledztwa. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło wydarzenia w Alkmaar jako „niedopuszczalne”, stwierdzając, że kibice i piłkarze Legii byli „ofiarami przemocy fizycznej i werbalnej”.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.