Amerykańska ekipa filmowa wznowi zdjęcia do westernu Rdza, przerwane półtora roku temu po tym, jak aktor Alec Baldwin zastrzelił kamerzystę z powodu fatalnego błędu w przygotowaniu broni.
Zdjęcie: SITA/PA, Jae C. Hong
Miejsce kręcenia westernu „Rdza” w Nowym Meksyku, gdzie doszło do tragedii – aktor Alec Baldwin zastrzelił kamerzystę podczas kręcenia filmu.
Baldwin, który występuje w filmie i jest współproducentem filmu, wraca do kręcenia filmu na dwa tygodnie przed rozpoczęciem rozprawy w sądzie w Nowym Meksyku.
Zdjęcia będą kontynuowane w stanie Montana, a nie w Nowym Meksyku, gdzie incydent miał miejsce jesienią 2021 r. Zginęła 42-letnia operatorka Halyna Hutchins, a także reżyser Joel Souza.
Ucz się więcej Alec Baldwin chce oczyścić swoje imię! Składa skargę w związku z dramatem na planie Rusta
Wiadomość o planowanej kontynuacji zdjęć pojawiła się jesienią ubiegłego roku, kiedy to rodzina Hutchinsa doszła do porozumienia z producentami w sprawie zawarcia ugody w sprawie cywilnej. W rezultacie, między innymi, wdowiec po przygnębionym filmowcu, Matthew Hutchins, został producentem wykonawczym filmu.
Nie tylko Baldwin, ale także Hannah Gutierrez-Reed, której rolą było nadzorowanie bezpieczeństwa broni podczas kręcenia filmu, staną przed sądem pod zarzutem zabójstwa. Obaj powiedzieli, że czują się niewinni.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.