14.11.2022 o 20:09 I
Korek wlewu paliwa zemścił się na Węgrach.
BUDAPESZT, BRATYSŁAWA. Po mące, oleju słonecznikowym i piersi z kurczaka przyszedł czas na jajka i ziemniaki.
Rząd premiera Węgier Wiktora Orbana próbuje złagodzić skutki rekordowej inflacji poprzez ustalanie najwyższych dozwolonych cen na niektóre produkty spożywcze.
Przedstawiciele zagranicznych kanałów komercyjnych zwracają uwagę, że rząd znalazł jedynie pretekst do zwiększenia presji na międzynarodowe koncerny. Podobna praktyka na Węgrzech nie jest nowa.
Wrogiem jest Bruksela i Zełenski. Jak Orbán skłania się ku Rosji Kontynuuj czytanie
Węgierskie firmy mogą uniknąć ograniczeń
Już w grudniu 2021 r. znaczny wzrost cen żywności skłonił rząd Orbána do szybkiego zatwierdzenia ustawy nakładającej na supermarkety, których sprzedaż przekracza sto miliardów forintów (250 mln euro), obowiązek przekazywania żywności państwowej organizacji charytatywnej na 48 godzin przed jej rozpoczęciem. termin ważności.
„Wtedy Budapeszt wprowadził pułapy cenowe na sześć podstawowych artykułów spożywczych, w tym cukier, mąkę pszenną i pierś z kurczaka” – wspomina. Przegląd polityczny.
helpdesk@sme.sk abyśmy mogli Ci pomóc.” data-msg-btn-logout=”Zaloguj się jako inny użytkownik” data-msg-btn-close=”Pozostań zalogowany” >
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.