Polskie władze zatrzymały cudzoziemca podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Rosji. Jak wyjaśniła polska prokuratura, do zatrzymania doszło 21 marca w portowym mieście Gdańsk na północy Polski – poinformował Reuters.
„Z ustaleń w tej sprawie wynika, że podejrzany działał na korzyść rosyjskich służb wywiadowczych, zdobywając i gromadząc informacje (…) o infrastrukturze krytycznej na terenie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego oraz o działalności służb oraz organom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo” – poinformowała prokuratura w Gdańsku.
Prokurator Gražyna Wawryniuková dodała, że mężczyzna przekazał uzyskane informacje rosyjskiemu wywiadowi.
Polska: Odkryli grupę rosyjskich szpiegów, rzekomo przygotowujących sabotaż na kolei
Przyznał się do szpiegostwa
W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do prowadzenia działalności szpiegowskiej oraz opisał szczegóły i okoliczności jego zwerbowania przez rosyjskie służby wywiadowcze – poinformował polski portal Wiadomości.
Podejrzany mężczyzna co najmniej od stycznia br. realizuje zadania zlecone przez rosyjskie służby specjalne. Jeśli zostanie skazany, grozi mu do dziesięciu lat więzienia, dodał Reuters.
Reuters dodał w swoim raporcie, że aresztowanie podejrzanego nastąpiło po tym, jak Polska rozbiła rosyjską siatkę szpiegowską, która planowała sabotaż i monitorowała trasy kolejowe na Ukrainę.
Jej członkowie mieli zbierać informacje o infrastrukturze krytycznej m.in. w pobliżu lotniska Rzeszów-Jasionka, skąd wysyłana jest pomoc wojskowa na Ukrainę.
Zobacz także jeden z najchętniej oglądanych raportów minionego tygodnia. Po myśliwcach nasze czołgi mogą też pojechać na Ukrainę:
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.