To powinno wydarzyć się w więzieniu.
Jarosław Kaczyński, lider największej w Polsce partii opozycyjnej Prawo i Sprawiedliwość (PiS), oskarżył w czwartek (25.01) premiera Donalda Tuska o nakazanie torturowania dwóch polityków PiS w czasie ich pobytu w więzieniu.
Mariusz Kamiński i Maciej Wonsik zostali w tym tygodniu zwolnieni dzięki ułaskawieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę, bliskiego sojusznika narodowego konserwatywnego PiS.
„Decyzja (w sprawie tortur) została podjęta na samej górze. Jestem przekonany, że jest to osobista decyzja Donalda Tuska i że musi on wziąć za nią osobistą odpowiedzialność” – powiedział Kaczyński.
Gazeta Wyborcza na swojej stronie internetowej podaje, że lider PiS powiedział, że w ramach karmienia na siłę lekarze w więzieniu Kamińskiego próbowali na siłę włożyć mu rurkę do nosa, mimo że miał problemy z przegrodą nosową.
Zdaniem Kaczyńskiego wycierpiał ogromnie i osobom stosującym takie metody należy się „wiele lat więzienia”.
Lekarze zdecydowali się także na przymusowe karmienie Kamińskiego, ponieważ po więziennej głodówce niebezpiecznie spadł mu poziom cukru we krwi i tętno. Ten polityk PiS również choruje na cukrzycę.
Zatrzymano ich w Pałacu Prezydenckim
Sprawa uwięzienia Kamińskiego z Wonsikiem sięga 2007 roku, kiedy kierowali oni agencją antykorupcyjną CBA. W 2015 roku sąd niesłusznie skazał ich za ówczesne nadużycie władzy, ale później prezydent Duda ułaskawił obu polityków i obaj mężczyźni awansowali na stanowiska rządowe.
Sąd Najwyższy zakwestionował wówczas ułaskawienie udzielone jeszcze przed prawomocnym wyrokiem skazującym, a w grudniu ubiegłego roku kolejny sąd skazał obu polityków PiS na dwa lata więzienia. Policja aresztowała ich w tym miesiącu, gdy przebywali w pałacu prezydenckim na zaproszenie Dudu. Następnie ogłosił, że rozpoczyna procedurę ich ułaskawienia i we wtorek 23 stycznia zostali ponownie zwolnieni.
W czwartek Kamiński i Wonsik ponownie odwiedzili pałac prezydencki, a dziennikarze zauważyli, że „nie wyglądali na ofiary tortur”. Kaczyński powiedział, że „tortury są inne”. Według niego są tacy, „którzy widzą siebie z zewnątrz i tacy, którzy siebie nie widzą”.
Michał Bulsa, prezes szczecińskiego oddziału Naczelnej Izby Lekarskiej, sprzeciwił się twierdzeniom Kaczyńskiego w sprawie tortur Kamińskiego. Według niego lider PiS poprzez wypowiedzi na temat stosowania tortur za namową Tuska wskazywał, że lekarze mogli działać z nakazu politycznego.
„Uważamy wypowiedź posła Kaczyńskiego za niezwykły skandal, za który musi wziąć polityczną odpowiedzialność” – powiedział. Bulsa poinformowała, że w piątek 26 stycznia stowarzyszenie lekarskie zwróci się do marszałka izby niższej parlamentu Szymona Holowni z prośbą o ukaranie lidera PiS za jego „haniebne słowa”.
W grudniu ubiegłego roku PiS Kaczyńskiego po ośmiu latach przejął władzę. Zastąpiła ją proeuropejska koalicja na czele z Tuskiem, głównym politycznym rywalem Kaczyńskiego.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.