Rosyjski pomocnik Magomed-Shapi Sulejmanov dopłaci za swoje obywatelstwo. Izraelski piłkarz Hapoel Beersheba nie może pojechać do Polski, gdzie jego drużyna zagra w czwartek w meczu Europejskiej Ligi Konferencyjnej.
Zdjęcie: ABIR SUŁTAN / EPA / Profimedia
Magomed-Shapi Sulejmanov (w środku) wystartował w połowie września w koszulce Beer Szewy przeciwko Hiszpanowi Villarreal.
Hapoel zagra w Lechu Poznań. Ale bez Sulejmanowa. Według portalu walla.co.il nie będzie mógł podróżować do Polski, ponieważ od 19 września obowiązuje zakaz wjazdu do Rosji i Białorusi.
Agent piłkarza, Alan Aguzarow, potwierdził Sport Expressowi, że istnieje duże ryzyko, że rosyjski piłkarz nie pojawi się na meczu. „Nie będę ukrywał, że są pewne trudności. Problem jest obecnie rozwiązywany”.
Czytaj więcej Grał także w reprezentacji Evertonu. Słynny Rosjanin musi zaciągnąć się do wojska
Portal Ynet.co.il, powołując się na źródło z izraelskiego klubu, wyjaśnia, że Hapoel nie mógł dojść do porozumienia ze stroną polską. – Skontaktowaliśmy się z władzami izraelskiego i polskiego rządu na najwyższym szczeblu. Polacy nie są gotowi na kompromis, a UEFA odmówiła interwencji – podało źródło.
W przypadku podróży do Polski istnieją wyjątki dla obywateli rosyjskich, którzy podróżują tam w celach humanitarnych lub dyplomatycznych, pełnią rolę dysydentów lub posiadają zezwolenie na pobyt. Wjazd jest zabroniony dla osób próbujących wjechać do kraju na imprezy sportowe lub kulturalne.
Sulejmanov rozegrał w tym sezonie osiem meczów dla Hapoel Beersheba, zaczynając pięć razy. Jest wypożyczony do izraelskiego klubu z rosyjskiego Krasnodaru, skąd wyjechał 17 sierpnia.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.