USA wątpią, czy planowana kontrofensywa sił ukraińskich przyniesie znaczące korzyści w walce z wojskami rosyjskimi wynika to z rzekomych wycieków dokumentów z Departamentu Obrony USA.
Powodem tych obaw są trudności, jakie Ukraińcy mają w zgromadzeniu wystarczających ilości amunicji, sprzętu i żołnierzy.
Na początku lutego wyciekły amerykańskie dokumenty, których autentyczność nie została jeszcze potwierdzona, podkreślają wątpliwości rządu Waszyngtonu co do dalszego rozwoju wojny na Ukrainie.
DPA pisze, że mogłyby też wywołać krytykę, jakoby Stany Zjednoczone i NATO powinny bardziej naciskać na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie.
Jest mało prawdopodobne, aby Ukrainie udało się ponownie podbić tak duże terytorium, jak ostatnio jesienią na wschodzie i południu kraju, mówią dokumenty, które spodziewają się jedynie „skromnych zdobyczy terytorialnych” w ramach przygotowanej ukraińskiej kontrofensywy.
Obawy te tłumaczy się „znacznymi deficytami” Ukrainy w wysiłkach na rzecz zwiększenia liczby żołnierzy i sprzętu, a także spodziewanym oporem rosyjskich systemów obronnych.
Z dokumentów, które wyciekły, wynika, że strategia Kijowa polega na odbiciu terenów we wschodniej Ukrainie i jednoczesnym posuwaniu się na południe w celu przecięcia połączeń transportowych Rosji z Półwyspem Krymskim.
Dokumenty, które rzekomo pochodzą z amerykańskich służb wywiadowczych i dotyczą głównie wojny na Ukrainie, od kilku tygodni krążą w Internecie – często także w kanałach prorosyjskich.
Zawierają także tajne informacje armii amerykańskiej na temat Chin i Bliskiego Wschodu. DPA dodaje, że amerykańskie media mówią o tym od kilku dni, ale same dokumentów nie opublikowały. (TASR)
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.