Poszukiwania niedźwiedzia, który rzekomo został zastrzelony przez jedną z dwóch osób zaatakowanych podczas kolizji w poniedziałek 1 maja w pobliżu wsi Višňové w powiecie żylińskim, powiedział naczelnik komunikacji Państwowej Ochrony Przyrody (ŠOP) z Słowacja, Kristína Bocková.
Dodała, że członkowie zespołu reagowania na niedźwiedzie brunatne Słowackiej Państwowej Służby Leśnej monitorują to miejsce we współpracy z lokalnym stowarzyszeniem łowieckim. „W poniedziałek po południu zespół reagowania dokonał inspekcji miejsca z kierownikiem łowiectwa i dwoma członkami Towarzystwa Łowieckiego Vrchy oraz psem myśliwskim. Jedna z ofiar również wzięła udział w inspekcji” – powiedziała Bocková.
ŠOP ostrzega, że niedźwiedź prawdopodobnie został postrzelony i dlatego może być agresywny i niebezpieczny dla przechodniów. O zdarzeniu poinformowano policję i burmistrza miasta Višňové. Zaapelowała do mieszkańców o większą ostrożność w tej okolicy. „W trosce o własne bezpieczeństwo rozważcie wizytę w Dolinie Wiszniawskiej i jej okolicach” – apelowali internauci na portalu społecznościowym.
Incydent miał miejsce w poniedziałek rano podczas losowania na granicy pól przednich i tylnych, gdzie niedźwiedź prawdopodobnie odpoczywał. Leśniczy i myśliwy szukali zastrzelonego tam dzika. Niedźwiedź pierwszy zaatakował leśniczego. Później powtórzył atak na myśliwego, który go zastrzelił. Obaj mężczyźni byli leczeni w Szpitalu Uniwersyteckim i Poliklinice w Żylinie, a jeden z nich pozostał w szpitalu na obserwacji.
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.