Rodzina nadal utrzymuje informacje na temat jego stanu zdrowia w ścisłej tajemnicy i tylko nieliczni zbliżają się do Schumachera. Jednym z nich jest szwajcarski dziennikarz Roger Benoit.
Jego komentarze na temat stanu byłego konkurenta zdecydowanie nie są pozytywne – pisze portal de.dayfr.com.
Po „przejściu na emeryturę” Schumachera w 2012 r. jego rodzinie pozostał zaledwie rok, zanim ich życie wywróci się do góry nogami, pisze de.dayfr.com.
W grudniu 2013 r. podczas jazdy na nartach poza trasami w Méribel we francuskich Alpach Schumacher upadł głową o skałę. Mimo że miał na sobie kask, doznał poważnych obrażeń.
W szpitalu w Grenoble przeszedł operację mózgu i od tego czasu stan jego zdrowia pozostaje w dużej mierze nieznany.
Ucz się więcej Niesamowity Verstappen. Holender wyprzedził Vettela, zdobywając triumf po raz dziesiąty z rzędu
Jego żona Corina rygorystycznie chroni prywatność męża, a szczegóły jego stanu znane są jedynie bliskim członkom rodziny i przyjaciołom, którym w pełni ufa. Jednym z nich jest Roger Benoit.
Szwajcar był jednym z najsłynniejszych dziennikarzy piszących o Formule 1 przez kilkadziesiąt lat i regularnie palił cygara z Schumacherem po wyścigach.
Zapytany przez gazetę Blick o stan zdrowia Schumachera, odpowiedział: „Nie. Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź. Jego syn Mick w jednym z nielicznych wywiadów w 2022 roku powiedział: „Oddałbym wszystko, żeby porozmawiać z tatą”. – powiedział Benoit.
I żadne słowa nie dają już nadziei publiczności i fanom. „To zdanie mówi wiele o tym, jak radzi sobie jego ojciec przez ponad 3500 dni. To przypadek desperacji” – powiedział Roger Benoit.
Przyznał, że był okres, kiedy on i siedmiokrotny mistrz świata nie rozmawiali ze sobą ze względu na różnice zdań. Jest wdzięczny, że ten etap został zamknięty podczas Grand Prix Japonii w 2011 roku.
„Oboje jesteśmy uparci. Niektóre rzeczy były nie tak i to właśnie napisałem. Skrytykowałem jego powrót do Mercedesa w 2010 roku. Wyniki pokazały, że miałem rację”.
Tylko raz na trzy lata stawał na podium i został zastąpiony przez Lewisa Hamiltona. To był smutny i tragiczny koniec dla takiej gwiazdy” – opisuje Benoit w wywiadzie dla dziennika Blick.
Ucz się więcej Po pogrzebie Senny zadzwonił do Schumachera, który nie wybaczył mu surowego tytułu. Weteran padoku powiedział smutne słowa na temat legendy
Od czasu wypadku przeszedł dwie operacje i znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Decyzję tę podjęli lekarze w kontekście „urazowych uszkodzeń mózgu”. Decyzja o wybudzeniu go ze śpiączki zapadła w czerwcu 2014 roku i od tego czasu przechodzi rehabilitację w swoim domu w Szwajcarii.
Corinna, żona Michaela, przekazała nieco więcej informacji na temat jego stanu zdrowia w filmie „Schumacher”.
„Jesteśmy razem. Mieszkamy razem. Prowadzimy terapię. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby Michaelowi było jak najlepiej i żeby czuł się komfortowo. Aby czuć naszą rodzinę, naszą więź” – powiedziała. Nie zdradzając nic więcej na temat stanu zdrowia męża zdrowie.
„Nigdy nie zwracałem się do Boga, żeby obwiniać go za to, co zrobił. To był po prostu wielki pech, który może przytrafić się każdemu w życiu. Dręczą mnie pytania, dlaczego „To przydarzyło się Michaelowi i nam. Ale podobne rzeczy przytrafiają się innym ludzi” – dodała.
Alonso i Schumacher Michael Schumacher.
Jednak ostatecznie film nie dostarczył bardziej fundamentalnych informacji na temat stanu mistrza, niż sugerował zwiastun wydany pod koniec sierpnia. Nawet z prostych wyznań Corinny, córki Giny i syna Micka na końcu, widać, jak skomplikowane stało się niegdyś beztroskie życie szczęśliwej rodziny.
Na razie większość informacji przekazał Philippe Streiff, były kierowca wyścigowy, który w listopadzie 2014 roku w wywiadzie dla francuskich mediów ujawnił, że Schumacher nie może mówić, jest sparaliżowany i porusza się na wózku inwalidzkim.
Od tego czasu nikt jednak nie udzielał tak szczegółowych informacji, dlatego też trudno jednoznacznie stwierdzić, w jakiej kondycji znajduje się obecnie siedmiokrotny mistrz świata.
Francuska gazeta Paris March podała, że według bliskich Schumachera Niemiec leży prawie bez ruchu i płacze, gdy przewraca się go na bok, aby obserwować krajobraz wokół jego domu.
Dotarcie do Schumachera jest praktycznie niemożliwe. Rodzina chroni go przed środowiskiem i zainteresowaniem mediów. Do legendy mogą wejść tylko prawdziwi przyjaciele. Jednym z nich jest Jean Todt, były szef Ferrari.
Ucz się więcej Po pogrzebie Senny złożył hołd Schumacherowi, który nie wybaczył mu surowego tytułu. Weteran padoku powiedział smutne słowa na temat legendy
Wielokrotnie, choć w bardzo skromnych słowach, komentował sytuację niemieckiego pilota. Jednak, jak zdradził, kilkakrotnie oglądali razem wyścigi Formuły 1.
Jednak w 2016 roku do Schumachera dotarła także niechciana osoba. „Daily Express” doniósł, że potajemnie go fotografowała, a następnie potajemnie próbowała sprzedać zdjęcia mediom za milion funtów. Jednak podobno nie okazali zainteresowania.
Polski portal sport.pl pisze, że nie jest to zaskoczeniem. Michael Schmidt z magazynu Auto Motor und Sport ujawnił podczas serii pytań i odpowiedzi na Reddicie, że niemieccy dziennikarze zgodzili się nie publikować informacji na temat stanu zdrowia Schumachera, nawet jeśli sami mają dostęp do niektórych informacji na jego temat.
„Otrzymaliśmy prośbę od bliskich w sprawie Michaela Schumachera. Rozumiemy, że chcą zmniejszyć wpływ takich tekstów. Znałem dobrze Michaela i jego żonę Corinnę. Obejdę się bez sensacyjnych historii i chwytliwych nagłówków.
Mamy informacje na temat jego stanu zdrowia i tego, jak radzi sobie z wypadkiem. Jednak zgodziliśmy się wśród dziennikarzy, że jesteśmy mu coś winni i że nie będziemy o tym pisać i rozmawiać” – przyznał Schmidt.
Michael Schumacher Michael Schumacher.
Jedynym dziennikarzem, który „odważył się” ujawnić więcej, był Massimo Brizzi z La Gazzetta dello Sport.
„Rzeczywistość, bardzo trudna do odtworzenia, rysuje tragiczny obraz. Życie Michaela nie jest zagrożone, ale bardzo schudł, jego mózg jest uszkodzony, co rodzi pytania o jego sumienie” – pisze w swoim artykule.
Kilka miesięcy temu niemiecki magazyn Die Aktuelle opublikował kolejny artykuł. Był to fikcyjny wywiad ze Schmumacherem z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Wywołało to burzę niechęci w kraju i redaktor naczelny musiał podać się do dymisji.
Rodzina sportowca stanowczo sprzeciwiła się tekstowi, z którego czytelnik niemal na samym końcu dowiaduje się, że nie jest to prawdziwy wywiad.
„Ten nieprzyjemny i wprowadzający w błąd artykuł nigdy nie powinien był zostać opublikowany. W żaden sposób nie spełnia standardów dziennikarskich” – stwierdziła Bianca Pohlmann, dyrektor generalna grupy medialnej Funke Mediengruppe. Grupa przeprosiła także rodzinę Schumacherów.
Magazyn opublikował fikcyjny wywiad w połowie kwietnia. Zdjęcie Schumachera pojawiło się bezpośrednio na okładce, opatrzone podpisem „Michael Schumacher: pierwszy wywiad!” Światowa sensacja! ” i podtytuł „To wydaje się zwodniczo realne”.
Sam „wywiad” dotyczył wówczas rodziny Schumachera i zawierał oświadczenia włożone w usta byłego kierowcy F1 przez sztuczną inteligencję.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.