3.3. 14:01
Jego historia jest inspirująca i pełna stałości. Mowa o jednonogim polskim piłkarzu Marin Oleksym, który zdobył najlepszą bramkę roku.
Po wypadku, po którym trzeba było amputować mu lewą nogę, prawdopodobnie nie sądził, że kiedykolwiek będzie grał w piłkę nożną, nie mówiąc już o osiągnięciu wyczynu, który przyćmiewa takie nazwiska jak Dimitri Payet czy Richarlison. Oleksy nigdy nie zarabiał na życie futbolem, przed wypadkiem był nawet bramkarzem.
„Kiedy grałem w piłkę nożną na poziomie regionalnym, zawsze byłem najlepszy. Musiałem grać we wszystkich turniejach, zawsze głosowano na mnie najlepszym bramkarzem” Oleksy powiedział ESPN, wspominając pamiętny moment, który całkowicie zmienił jego życie:
„Szef wysłał nas do załatania dziury w asfalcie. Kierowca samochodu uderzył nim w 150-kilogramowy cylinder, który przeszedł przez moje nogi. Na początku nic nie czułem, pamiętam, że wujek biegał w kółko ja krzyczałem. Spojrzałem w dół i zobaczyłem moje zranione nogi i miałem małe pojęcie o tym, co się stało. Byłem przerażony. Ciągle zastanawiałem się, czy będę żył, czy umrę. Jedyną rzeczą w mojej głowie było to, że miałem żyć, a ja nie mogłem umrzeć. Trzeba było amputować lewą nogę.
Stracił przytomność w drodze karetką do szpitala. „Pamiętam zdjęcie rentgenowskie i ogromny ból, który odczuwałem. Na początku go nie czułem, pewnie przez adrenalinę, ale potem przyszedł. Kiedy obudziłem się po operacji i zobaczyłem, że nie mam nogi, Byłem szczególnie szczęśliwy, że żyję.Nie chciałem, żeby moja rodzina była smutna, więc próbowałem żartować z mojej nogi.
Powrót do życia był niezwykle trudny, przez dwa lata poruszał się na wózku inwalidzkim, w trudnej sytuacji. Narodziny syna zmieniły wszystko. „Zawsze marzyłem o tym, żeby mieć syna i móc z nim grać w piłkę. Kiedy dostałem protezę sportową, zabrałem go na boisko. Zaczęliśmy razem grać i poczułem, że chcę wrócić i znowu grać w piłkę. „
Oleksy pracował jako trener bramkarzy na szczeblu młodzieżowym, potem odkrył piłkę nożną po amputacji i zaczął grać w Warcie Poznań. „Po pierwszym treningu wiedziałem, że chcę tam zostać i znowu grać w piłkę” ujawnił. Nie było to dla niego łatwe. Polak miał problemy z kulami, więc musiał schudnąć i nauczyć się z nimi grać w piłkę nożną.
Chociaż strzelił gola w swoim debiucie meczowym, złamał kość strzałkową. Znowu się nie poddał, wrócił, a nawet wywalczył miejsce w reprezentacji Polski. Oczywiście nie żyje z piłki nożnej, dziś pracuje na budowie, obsługuje koparkę.
Oleksy został pierwszym niepełnosprawnym piłkarzem, który zdobył nagrodę im. Ferenca Puskása. „Zawsze chciałem strzelić ładnego gola i w końcu mi się udało. Ufam sobie, że mogę robić takie rzeczy nawet o kulach. Na treningach nie próbujemy takich strzałów. Ale kiedy po amputacji nogi zacząłem grać w piłkę nożną, zawsze chciałem zrobić coś wyjątkowego”.
Odbiór nagrody na gali FIFA The Best był dla niego niezwykle emocjonujący. „Nadejdzie czas, kiedy uwierzę w to, co osiągnąłem. Trochę się bałem, kiedy szedłem odebrać nagrodę, było dużo emocji. Przede wszystkim spuściłem głowę, wziąłem dwa głębokie oddechy i powiedziałem sobie, żeby nie uronić łzy. Trudno mi było marzyć o takiej nagrodzie. Nagle byłem tam, aby odebrać nagrodę za najpiękniejszą bramkę na świecie” – dodał. opisuje emocjonalne chwile polskiego piłkarza.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.