Z publicznego spotkania poparcia dla prezydenta nic nie wyjdzie. Partia Postępowej Słowacji (PS) początkowo zdecydowała się na zorganizowanie dziś wydarzenia popierającego prezydent Zuzanę Čaputovą. Jednym z powodów jest to, że według lidera PS Michala Šimečki poza pałacem prezydenckim słychać tylko zło.
„Doceniamy to, że wielu z was chciało osobiście przyjść i wesprzeć Zuzanę Čaputovą, ale nie chcielibyśmy ryzykować odwołania wydarzenia tuż przed jego rozpoczęciem – z powodu nieprzewidywalnej pogody i ostrzeżenia pogodowego wydanego przez SHMÚ” powiedziała partia. w sieci społecznościowej.
WIDEO: Czy Čaputová znów się ściga? Co radzi mu Paweł?
PS dodaje, że opublikuje na portalach społecznościowych deklaracje osobistości, które miały zabrać głos podczas spotkania. „Nic się nie zmienia, że będziemy nadal bronić wszystkich tych, którzy spotykają się z oddolnymi atakami ze strony polityków. Niezależnie od tego, czy ich celem są kłopotliwi śledczy, urzędniczki, które odmawiają uginania się pod presją polityczną” – dodali.
Jednym z gości zapowiedzianego wydarzenia miał być burmistrz Bratysławy i lider partii Team Bratislava Matúš Vallo. Poseł Ondrej Dostál (SaS) nie ma wątpliwości, że prezydentowi należy się wdzięczność. „Nawet nasze poparcie w obliczu ataków różnych niegodnych polityków wszelkiego rodzaju. A kiedy zdecyduje się ponownie kandydować, będzie to dobra wiadomość dla Słowacji i jasny wybór dla wielu z nas” – powiedział na portalu społecznościowym. Prezydent wciąż nie ogłosiła swojej decyzji w sprawie ewentualnej kandydatury.
Ucz się więcej Kampania czy dobra intencja? PS chce podziękować Čaputovej, poseł SaS go krytykuje. Zdaniem politologów skorzystają przeciwnicy polityczni
Zdaniem politologa Michala Cirnera z Uniwersytetu w Preszowie czas kampanii to nie okres przed wyborami prezydenckimi, ale czas przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. „Z tego punktu widzenia to naprawdę wygląda jak akcja public relations prowadzona przez postępowców. Chwalić się prezydentem jako byłym wiceprezesem PS, czyli odnoszącym sukcesy politykiem z ich szeregów i że partia jej pomogła „w jej karierze politycznej. Dziś nawet nie wiadomo, czy prezydent ponownie będzie kandydować. Gdyby w najbliższym czasie ogłosiła swoją kandydaturę, przeciwnicy polityczni powiedzieliby, że współpracuje z PS” – powiedział „Prawdzie”.
„Jeżeli celem demonstracji jest wciągnięcie prezydenta w kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi i uczynienie z niej (przypomnijmy, że była de facto) przewodniczącej partii i tym samym skomplikowanie jej ewentualnej kandydatury, to organizacja takiej demonstracji demonstracja partii politycznej to bardzo „dobry” pomysł” – powiedział dla „Prawdy”, politolog z Uniwersytetu św. Cyryla i Metodego w Trnawie, Jozef Lenč.
W przeciwnym razie, według niego, wydarzenie jest bezużyteczne i nie ma pozytywnego wyniku. „To głównie część przedwyborczej kampanii postępowej Słowacji” – dodał Lenč.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.