Słowacja ma mistrza świata w Lethwei. Walka o tytuł była naprawdę trudna

MARSZ. Słowacki zapaśnik Michal Košík jest zawodowym mistrzem świata Lethwei Światowej Federacji Lethwei (WLF).

W sobotę na imprezie Marshall Fighting Championship (MFC), która odbyła się w Muzeum Double Red Cars w Breźnie, titul wygrał po ciężkiej walce w klatce z Kanadyjczykiem Danielem Lariverem.

Reprezentanci bańskobystrzyckiego klubu Firegym Košík oraz Lariviere byli przed tą walką niepokonani iw walce bez rękawic przez 5 rund po 3 minuty osiągnęli naprawdę niesamowite występy.

Po zaciętej walce zwycięzca został ostatecznie wyłoniony przez sędziów na punkty, co jest dozwolone tylko w Lethwe w meczach o tytuł. Michal Košík wygrał 2:1 na punkty, a jego przeciwnik potrzebował leczenia po meczu z powodu dużego skaleczenia czoła i złamania żeber.

– Ciężko trenowaliśmy do tego meczu przez dwa miesiące, szczególnie ostatnie tygodnie były bardzo intensywne. W ostatnich sesjach treningowych przed meczem widziałem, że Michał jest w świetnej formie i wiedziałem, że zwycięstwo będzie jego.

Jest twardym, bardzo zdeterminowanym, ciężko pracującym zapaśnikiem, który idzie do meczu przygotowany na 1000%. Mecz z Danielem był bardzo brutalny i krwawy, my trenerzy, a na pewno widzowie wokół klatki bardzo to przeżyli.

Bardzo się cieszę ze zwycięstwa Michała. Zdobył naprawdę cenny tytuł w sporcie, którego nikt nie odważy się wygrać, przeciwko dobremu przeciwnikowi z zagranicy, pod patronatem Dave’a Leduca i przed publicznością. Nie mogę sobie życzyć niczego więcej” – zareagował trener Martin Belák na sukces swojego klienta.

Zawodnicy ze Słowacji, Kanady, USA, Polski i Serbii wystartowali na gali walk w Breźnie, która była pierwszym wydarzeniem projektu Wielkie Początek.

Oprócz Michala Košíka, Ivan Hatala bronił lokalnego klubu Firegym, również pod rządami Lethwei, który wygrał pierwszy remis w Lethwei i wygrał mecz o nagrodę wieczoru.

W innych ciekawych meczach miejscowy zapaśnik Michal Hatala wygrał w pierwszej rundzie po duszeniu gilotynowym, a Ivan Janiš zwyciężył jednogłośną decyzją o punktach w K1 po trzech rundach zaciętych rajdów.

Miles Hersey

„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *