Nie mamy wiele wspólnego z Hiszpanią. W niedalekiej przyszłości może się to radykalnie zmienić. Nie tylko dlatego, że w przyszłym roku w ramach misji NATO przyjedzie do nas 700 hiszpańskich żołnierzy.
W niedzielę w Hiszpanii odbędą się wybory parlamentarne. Pod koniec maja rządząca socjaldemokracja (PSOE) poniosła porażkę w wyborach regionalnych, a premier Pedro Sánchez ogłosił przedterminowe wybory. Miały się odbyć w listopadzie. Zaskocz świat, zorganizowali je w mniej niż dwa miesiące.
Podobnie jak w Wielkiej Brytanii, Izraelu, Bułgarii czy Holandii. Przygotowania do tego zajęły „aż” cztery miesiące, ale to tylko dlatego, że najdłużej urzędujący premier w UE (od 2010 r.) iw historii kraju, Mark Rutte, odchodzi z polityki. Wybory na Słowacji za dwa miesiące? „Technicznie” niemożliwe – kandydaci, inspekcja, drukowanie biletów, po prostu jak zawsze „obiektywne powody”.
PSOE przegrała w maju z opozycyjną Partią Ludową, ale w ostatnich sondażach zmniejszyła przewagę do 5% (ok. 29-34%). Jeśli populiści wygrają, nie utworzą rządu bez radykalnie prawicowej partii Vox (covidowe przesłuchanie, antyszczepionkowiec, Soros, migracja i LGBTI+), której część członków nie kryje sympatii do dyktatora Franco. Ta partia powstała z rozłamu z PRL i umocniła się w kolejnych wyborach i impasach powyborczych cztery lata temu. Ma tylko około 14% poparcia, ale to wystarczy.
Podobnie jak radykalnie lewicowa grupa Sumar (grupa postępowców, zielonych, lokalnych działaczy aż po marksistów i komunistów). Powstał na gruzach lewicowego, populistycznego ruchu Podemos, który po zaangażowaniu rządu i odejściu jego wieloletniego lidera Pablo Iglesiasa (2021) trwale stracił wyborców, podobnie jak Cuidadanos – Obywatele.
Jeśli Vox wejdzie do rządu (z siedzibą ministra obrony), bardzo trudno będzie wytłumaczyć, dlaczego Republika nie mogła zostać partią koalicyjną na Słowacji. Co więcej, jeśli we Włoszech skrajnie prawicowe partie Włoskiego Bractwa i Ligi Północnej utworzyły rząd. Smer straciłby członkostwo w organizacjach lewicowych poprzez sojusz z Uhříkovami, ale Fico i in. to będzie oczywiste. Dlatego Słowacja zadecyduje również w niedzielę w Hiszpanii.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.