Sędzia prowadzący śledztwo w sprawie wybuchu w Bejrucie stawia w stan oskarżenia byłego premiera i prokuratora generalnego

W sprawie ogromnej eksplozji w porcie w Bejrucie oskarżony został były premier Hasan Dijab, prokuratora generalnego Ghasána Uajdáta i dwóch byłych ministrów. Zgodnie z wezwaniem do sądu usłyszą zarzuty zabójstwa, podpalenia i sabotażu.

Libański sędzia Tárik Bitár ogłosił, że po ponad rocznej przerwie wznawia śledztwo mające na celu ustalenie, kto jest odpowiedzialny za eksplozję, w której zginęło 220 osób.

Uajdat ponownie znalazł się wśród oskarżonych, których Bitár chce przesłuchać w lutym. Ponadto sędzia oskarżył także szefa libańskich służb wywiadowczych Abbasa Ibrahima oraz innych przedstawicieli sił bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości, jak podaje Reuters.

W sumie sędzia Bitár ściga obecnie 13 osób, z których pięciu postawiono już zarzuty w przeszłości. To zarzut nieumyślnego zabójstwa postawiony byłemu premierowi Dijábowi i trzem byłym ministrom kosztował poprzednika Bitára tę pracę w 2021 roku. Sam Bitár wstrzymał śledztwo we wrześniu 2021 roku, kiedy żaden z wyższych urzędników wezwanych przez sędziego nie stawił się na przesłuchanie.

Nieustępliwość Bitára podczas śledztwa i jego determinacja w słuchaniu polityków i innych urzędników zjednały mu sympatię bliskich ofiar. Ale jednocześnie narobił sobie wrogów w kręgach szyickich, w tym w ruchach Hezbollah i Amal. Pod koniec 2021 r. Bitár nakazał m.in. aresztowanie ówczesnego ministra finansów Alego Hasana Khalila.

Eksplozja niewłaściwie przechowywanej saletry amonowej w sierpniu 2020 roku zabiła 220 osób, raniła kolejne tysiące i zdewastowała całe dzielnice wokół portu w Bejrucie. Pomimo niszczycielskich następstw wybuchu, który był jedną z największych eksplozji niejądrowych w historii, dochodzenie sądowe jak dotąd nie pociągnąło do odpowiedzialności żadnych wysokich rangą polityków ani urzędników. (ČTK)

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *