Rosyjski myśliwiec zbliżył się do polskiego samolotu patrolującego Morze Czarne dla unijnej agencji granicznej. Poinformowało o tym w sobotę Ministerstwo Obrony Rumunii, które potępiło „ofensywne i niebezpieczne” działania Moskwy. AFP informuje.
Ministerstwo poinformowało, że samolot polskiej straży granicznej odbywał w piątek rutynowy lot patrolowy z rumuńską policją graniczną, kiedy rosyjski myśliwiec Su-35 wielokrotnie wykonywał „agresywne i niebezpieczne manewry” z bliskiej odległości.
W chwili zdarzenia NATO wprowadziło rumuńskie i hiszpańskie samoloty w stan „pogotowia wstępnego”, ale polską załogę poproszono o bezpieczne lądowanie.
WIDEO: Rosyjski myśliwiec Su-35. Czy spotka F-16?
Incydent miał miejsce w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, około 60 kilometrów na wschód od rumuńskiej przestrzeni powietrznej – poinformowało ministerstwo w oświadczeniu. „Ten incydent jest kolejnym dowodem prowokacyjnego podejścia Federacji Rosyjskiej do Morza Czarnego” – dodał departament.
Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex) nie skomentowała jeszcze raportu. Polscy strażnicy odmówili komentarza w tej sprawie, mówiąc, że wydadzą oświadczenie w niedzielę.
WIDEO: Zderzenie amerykańskiego drona z rosyjskim myśliwcem.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.