Ponad 3500 rosyjskich żołnierzy i 40 okrętów bierze udział w ćwiczeniach Floty Bałtyckiej w obwodzie kaliningradzkim – poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony. Dodał, że ćwiczenia, które rozpoczęły się w poniedziałek, potrwają do 15 czerwca. Obwód kaliningradzki jest najbardziej wysuniętą na zachód częścią Rosji, leży między Polską a Litwą na wybrzeżu Morza Bałtyckiego.
Manewrami odbywającymi się na Bałtyku i na terenach wojskowych Obwodu Kaliningradzkiego dowodzi dowódca Floty Bałtyckiej wiceadmirał Władimir Worobow.
Według ministerstwa w ćwiczeniach bierze udział nawet 25 samolotów i śmigłowców oraz 500 sztuk sprzętu wojskowego.
Od początku wojny Rosji z Ukrainą Bałtyk był jednym z punktów styku rosyjskich sił zbrojnych z Sojuszem Północnoatlantyckim, który wiosną rozszerzył się o Finlandię.
W zeszłym miesiącu Moskwa dwukrotnie poinformowała, że wysłała myśliwce przeciwko samolotom sojuszu – amerykańskim bombowcom B-1 oraz francuskim i niemieckim samolotom patrolowym Atlantic 2 i PC-3 Orion – które według Rosji zbliżały się do rosyjskiej granicy.
Stosunki między Rosją a krajami Zachodu utknęły w martwym punkcie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w zeszłym roku. Zachód wspiera Ukraińców w konflikcie, udzielając pomocy wojskowej i innej.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.