RYGA. Słowaccy hokeiści powiedzieli, że będą serwować World Hockey Championship 2023 to jedyne thrillery, które trzymają widza w napięciu do samego końca. Nieważne, czy zagrają z Kanadą, Kazachstanem czy Słowenią.
W szóstym meczu mistrzostw pokonali Słowenię 1:0 i wciąż walczą o awans do ćwierćfinału.
W ostatnich sekundach nieustępliwi Słoweńcy, grając o zbawienie, zakręcili karuzelą przed słowacką bramką. Odbity krążek trafił Jana Drozga, który z ostrego kąta uderzył w otwartą bramkę.
Jej kolega z drużyny Matúš Sukeľ stanął w polu karnym bramkarzowi Stanislavovej Škorvánek. Skorvánek poruszył się w ostatniej chwili i odbił krążek.
Róbert Lantoši przyznał, że w tym czasie przy tablicy rozdzielczej drgała mu jakaś część ciała i nie było to gardło. Najwyraźniej nie był sam.
WIDEO: Montaż meczu Słowenii ze Słowacją podczas Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie 2023
– Zderzyłem się z Matúšem Sukeľem i przez chwilę nie wiedziałem, gdzie jest krążek. Kiedy wróciłem na swoją pozycję, trafił mnie w łyżwę. To było raczej szczęście, a nie dodatkowa interwencja – powiedział słowacki bramkarz. z przysłowiową skromnością.
Škorvánek miał kolejną szansę po tygodniu, Samuel Hlavaj odrobił trzy ostatnie mecze.
– Walczyliśmy o zwycięstwo, ale zdobyliśmy trzy ważne punkty i mam nadzieję, że to wzmocni nas psychicznie – powiedział żylinianin.
Bardzo ważną interwencję obronił także w drugiej tercji, kiedy odruchowo obrócił się za krążkiem, gdy powoli przekraczał linię bramkową. „Czułem, że mam tam lukę i krążek może tam polecieć, więc szybko włożyłem tam rękę i na szczęście złapałem ją na czas” – opisuje.
Przed mistrzostwami pozycja bramkarza wynikała głównie z braku doświadczenia słowackiego trio w dużych turniejach. Jednak Škorvánek i Hlavaj niezawodnie spisują się na mistrzostwach.
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.