W środę premier Mateusz Morawiecki bronił zmarłego papieża Jana Pawła II na Twitterze. Odpowiadał na publikowane w mediach oskarżenia, że papież tuszował wykorzystywanie seksualne dzieci przez księży katolickich w Polsce, gdy był jeszcze arcybiskupem krakowskim. Poinformowała o tym agencja PAP.
Zdjęcie: TASR/AP, Gianniego Foggii
Na zdjęciu z akt z 22 października 1971 r. Kardynał Karol Wojtyła (na pierwszym planie), arcybiskup krakowski, przybywa na Światowy Synod Biskupów w Watykanie.
Prywatna telewizja TVN24 wyemitowała w poniedziałek reportaż Franciszkańska 3 autorstwa dziennikarza śledczego Marcina Gutowskiego, który badał sprawy trzech księży: Bolesława Saduša, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca.
W raporcie znalazły się zarzuty, że kiedy Jan Paweł II był jeszcze arcybiskupem krakowskim kard.
W środę Morawiecki stanął na Twitterze po stronie zmarłego papieża, któremu, jak mówi, Polska ma wiele do zawdzięczenia.
„Wojna szaleje dziś nie tylko za naszą wschodnią granicą” – napisał Morawiecki. „Niestety są grupy, które próbują prowadzić z nami w Polsce nie klasyczną, ale cywilizacyjną wojnę. Działania te wykraczają poza granice cywilizowanej dyskusji. Lista zasług Jana Pawła II dla świata i Polski jest niewyczerpana. Dowody na to, że Jan Paweł II prowadził walkę ze złem, nawet w samym Kościele jest tego mnóstwo. Dowodów na to, że świadomie ignorowałby takie działania, albo nie ma, albo są bardzo, bardzo wątpliwe” – dodał.
Świadectwa i dowody z byłych komunistycznych tajnych służb prześladowały Jana Pawła II. przez dziesięciolecia i że ataki te były „częścią szerszego kontekstu cywilizacyjnego” i pochodziły od grupy dążącej do zniesienia „tradycji, kultury i normalności”.
„Dzisiaj staję w obronie naszego ukochanego papieża, bo jak zdecydowana większość moich rodaków wiem, że jako naród wiele zawdzięczamy Janowi Pawłowi I” – napisał Morawiecki i dodał: „Może wszystko”.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.