Ratownicy górscy wielokrotnie ostrzegają przed pułapkami turystyki zimowej. Jednym z nich jest bardziej wymagająca orientacja w terenie spowodowana złą pogodą lub zaśnieżonymi trasami. O poszukiwaniach kolejnego zaginionego turysty poinformowało wczoraj na swojej oficjalnej stronie Górskie Pogotowie Ratunkowe sieć.
We wtorek 24 stycznia wieczorem polscy koledzy ze słowackich ratowników górskich poprosili o pomoc w poszukiwaniu polskiego turysty, który zabłądził w przygranicznych górach. Wędrowała między Chatą na Hali Miziowej a Chatą na Rysiance, ale straciła orientację w zaśnieżonym terenie. Ponieważ nie potrafiła opisać swojego położenia, polscy ratownicy górscy przypuszczali, że mogła przekroczyć granicę i dotrzeć na Słowację.
„8 zawodowych ratowników i 5 ochotników z Górskiego Pogotowia Ratunkowego Regionalnego Centrum Tatr Zachodnich i Orawskiej Polhory wyruszyło w teren. Szukali wszystkich możliwych tras dla zaginionego turysty z Mútňanské sedlo do niebieskiego szlaku turystycznego z Ogara do Pilska , ale bez powodzenia”. – poinformowało górskie pogotowie ratunkowe.
Ratownicy po obu stronach granicy przerwali akcję poszukiwawczą około godziny 1 w nocy. rano następnego dnia. Po powrocie do bazy nadeszły dobre wieści z Polski – zaginioną kobietę odnalazła policja, która również pomagała w poszukiwaniach. Na szczęście turystka żyła, a ratownicy zakończyli interwencję.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.