WARSZAWA. Rosyjska nazwa należącej do Rosji enklawy kaliningradzkiej nie będzie już oficjalnie używana w Polsce.

Zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec – ogłosiła Krajowa Komisja Standaryzacji Oznaczeń Geograficznych.

Masakra tysięcy Polaków

Rekomendacja komisji dotyczy miasta i całego regionu, znanego także np. pod niemiecką nazwą Königsberg czy historyczną słowacką nazwą Kráľovec.

Jak podała polska agencja PAP, decyzja, która weszła w życie we wtorek, zapadła 12 kwietnia. Komisja uzasadniła to stwierdzeniem, że miasto jest znane w Polsce pod tradycyjną nazwą Królewiec oraz że „obecna rosyjska nazwa miasta jest tworem sztucznym, niezwiązanym z miastem lub regionem”.

Co więcej, w Polsce to rosyjskie imię ma „charakter emocjonalny i negatywny”. Miasto nosi imię byłego prezydenta ZSRR Michaiła Kalinina, który został oskarżony w Polsce o udział w masakrze tysięcy Polaków w Lesie Katyńskim podczas II wojny światowej.

Przed inwazją hitlerowskich Niemiec w 1941 roku Związek Radziecki współpracował z nazistami i m.in. anektował kraje bałtyckie i wschodnią Polskę.

Świętowali Dzień Zwycięstwa

Decyzja polskiej komisji weszła w życie we wtorek 9 maja, w dzień upamiętniający zwycięstwo Rosji w II wojnie światowej.

Po bezwarunkowej kapitulacji Niemiec hitlerowskich 9 maja 1945 r. (czasu moskiewskiego) Związek Radziecki zaanektował metropolię Królewiec w Prusach Wschodnich. W 1946 roku obszarowi nadano imię zmarłego w tym samym roku prezydenta ZSRR Kalinina.

Od upadku Związku Radzieckiego i ogłoszenia niepodległości Państw Bałtyckich w 1991 r. Kaliningrad jest rosyjską enklawą, połączoną z resztą kraju jedynie korytarzem morskim lub lądowym poprzez Litwa.

Obszar ten, w szczególności wyposażony w broń nuklearną, sąsiaduje z terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego od 1999 roku – od tego czasu Polska stała się członkiem NATO. Od 2004 roku Kaliningrad jest całkowicie otoczony przez terytorium NATO i Unii Europejskiej.

Kaliningrad ma dla Rosji ogromne znaczenie militarno-strategiczne – twierdzi APA. Zajmując stukilometrowy Korytarz Suwalski na granicy litewsko-polskiej, Rosja mogłaby odciąć Estonię, Łotwę i Litwę od innych państw UE i NATO.

Kreml nazwał polską decyzję „wrogim aktem” i „szaleństwem”. O tym oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. „Wiemy, że na przestrzeni dziejów Polska czasami popada w szaleństwo nienawiści wobec Rosji” – powiedział Pieskow odnosząc się do polskiej decyzji.