Dwie osoby straciły życie na południu Polski w wyniku sobotnich burz. Drzewa spadły na nią, wyrwane przez wiatr, poinformował na swojej stronie internetowej kanał informacyjny TVN 24.
Śmiertelny przypadek miał miejsce we wsi Biały Kościól, w południowo-zachodniej części kraju, gdzie spadające drzewo uderzyło w kobietę. Lekarz na miejscu wypadku mógł jedynie potwierdzić jego śmierć. „Drzewo spadło na kobietę po 80. Niestety kobieta nie przeżyła” – powiedział rzecznik straży pożarnej Karol Kieszkowski. W wyniku burz dolnośląska straż pożarna musiała interweniować w dwóch tysiącach przypadków.
Drugi przypadek miał miejsce w sobotę wieczorem we wsi Prewrotne w południowo-wschodniej Polsce, gdzie zwalone drzewo uderzyło w samochód. „W samochodzie były dwie osoby. 39-letniego kierowcy nie udało się uratować. Jego towarzyszowi podróży nic się nie stało” – powiedział Marcin Betleja, rzecznik Wojewódzkiej Straży Pożarnej na Podkarpaciu.
Kobieta zginęła w powodzi w Soczi na południu Rosji
Południoworosyjski kurort Soczi został dotknięty powodzią spowodowaną ulewą w niedzielny wieczór, która pochłonęła ofiary. „Niestety mamy ofiary, kobieta nie żyje. Składam kondolencje ocalałym” – powiedział burmistrz miasta Aleksiej Kopajgorodskij. Według agencji TASS ratownicy również potwierdzili ofiarę.
Naoczni świadkowie informowali w mediach społecznościowych, że na najgorszej ulicy Donskiej znaleziono martwą kobietę. Według władz ulica nie jest wyposażona w kanalizację na wypadek ulewy, więc poziom wody gwałtownie się podniósł, wpadając do rzeki Sočinki.
Prysznice w Soczi trwały dwa dni, tylko w sobotę między 22:00 a 23:00 spadło 55 milimetrów deszczu. Jak podała gazeta Kommersant, rzeka Bzugu wylała i zalała domy aż do pierwszego piętra, publikując zdjęcia ulewnego prądu na ulicach w aplikacji Telegram. 1200 strażaków z 400 sprzętem pracuje nad wyeliminowaniem konsekwencji. Obecnie, według władz, deszcze ustały, sytuacja wraca do normy, a rzeka wraca do normy.
W zeszłym miesiącu ratownicy szukali siedmiu turystów, którzy zniknęli po tym, jak dwa samochody zostały zrzucone do Morza Czarnego przez nurt wylewu rzeki Čemitokvadže. Według dostępnych informacji mężczyzna został uratowany na belce unoszącej się w wodzie. W tym czasie w samym Soczi zalano dziesiątki domów.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.