Polscy policjanci zajęli się kuriozalną sprawą. Lokalny mieszkaniec zgłosił się na komisariat policji w miejscowości Jelenia Góra, w południowo-zachodniej części kraju.
Na przystanku autobusowym znalazła skarpetę pełną polskich i zagranicznych banknotów. On pisze TVP 24.
W sumie była to kwota kilku tysięcy euro. Policja odkryła, że pieniądze zgubiła inna kobieta, która w obawie przed kradzieżą zabrała ze sobą wszystkie swoje oszczędności.
Niezwykłe znalezisko. Policja przejęła prawie 650 000 dolarów i ponad 140 000 euro w gotówce na ukraińskiej granicy
Oprócz złotych, dolarów i euro w przesyłce znajdowały się również nieważne karty płatnicze, formularze przelewów bankowych oraz klucze.
Uczciwy znalazca przyniósł wszystko na policję, otrzymując nagrodę. Stróżom prawa udało się namierzyć pierwotnego właściciela.
„Kobieta wracała z zakupów i przez nieuwagę zostawiła wszystkie oszczędności, które zawsze zabiera wychodząc z domu, bo boi się, że zostanie okradziona” – powiedziała rzeczniczka policji, Edyta Bagrowska.
Na zakończenie zwróciła uwagę, że w Polsce grozi sankcja karna, jeśli wartość znalezionego przedmiotu przekroczy 500 złotych (około 107 euro).
„Każdy, kto znalazł rzecz obcą, jest obowiązany zawiadomić policję w ciągu dwóch tygodni od dnia jej znalezienia lub odnaleźć właściciela w inny sposób, np. lub w miejscach publicznych” – podsumowuje.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.