W porównaniu z prognozą lutową oczekuje się, że w II kwartale wzrost gospodarczy będzie wolniejszy. Tak mówi Rada Odpowiedzialności Podatkowej (RRZ).
Według opinii konsumpcja i inwestycje publiczne ciągną Słowację w dół, podczas gdy eksport jest raczej pozytywną niespodzianką. Jednocześnie lepsze poprzednie kwartały stworzyły mocniejsze podstawy do wzrostu w tym roku.
W związku z tym obecne szacunki nie oznaczają przeszacowania wzrostu gospodarki w tym roku w stosunku do prognoz. Gospodarka może być również wspierana przez lepszy rozwój zatrudnienia.
Oczekuje się, że eksport będzie rósł szybciej
W drugim kwartale, według szacunków RRZ, słowacka gospodarka lekko rośnie. Kwartalne tempo 0,5% jest nadal nieco szybsze niż na początku roku.
„W lutowej prognozie zakładaliśmy wzrost o 1%. Niższe szacunki niż przewidywano wynikają z wolniejszego wzrostu inwestycji, słabszego wzrostu realnych wydatków rządowych i słabszego tworzenia zapasów. Wręcz przeciwnie, nasz eksport powinien rosnąć szybciej” mówi zarząd.
Choć wzrost w drugim kwartale był jak dotąd poniżej oczekiwań, tempo ekspansji w poprzednim okresie, szczególnie pod koniec 2022 r., przekroczyło je.
Dlatego w perspektywie rocznej nie ma obecnie podstaw do ponownej oceny wzrostu gospodarki na rok 2023.
Realne dochody konsumentów spadły
Konsumenci nadal odczuwają skutki wysokiej inflacji. Nawet na początku roku ich realne dochody spadłyby, dlatego wzrost konsumpcji gospodarstw domowych w pierwszej połowie roku jest bardzo umiarkowany.
Jak dotąd inwestycje korzystają ze wzrostu wykorzystania środków unijnych, ale inne nakłady inwestycyjne, zwłaszcza w budownictwie, wykazują tendencję spadkową, co wiąże się z utrudnionym dostępem do finansowania budownictwa mieszkaniowego i budowlanego oraz odwróceniem rozwoju sytuacji na rynku nieruchomości.
Wydatki publiczne są szacowane przez RRZ z nominalnym wzrostem o 9% rok do roku. Jednak ze względu na wysoką inflację jest to realny spadek.
Zdaniem Rady eksporterzy powinni radzić sobie nieco lepiej, ponieważ wąskie gardła w łańcuchu dostaw zmniejszają się, a globalna inflacja słabnie. Powoduje to mniejszy pesymizm ze strony konsumentów i przedsiębiorców.
Inflacja i wojna hamują wzrost
Według najnowszych prognoz MFW gospodarka UE znajduje się w tym roku w strefie słabego wzrostu.
Zdaniem rady fiskalnej wzrost gospodarek hamuje wysoka inflacja, utrzymująca się niepewność związana z konfliktem na Ukrainie oraz zaostrzeniem polityki pieniężnej i standardów udzielania kredytów przez banki.
Ponieważ gospodarka nadal się rozwija, firmy odczuwają potrzebę dalszego zatrudniania, podczas gdy oczekuje się, że wzrost zatrudnienia nieznacznie przekroczy oczekiwania władz.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.