Nie wolno nam zapominać o co walczyliśmy na placach

BRATYSŁAWA / Dziś mija pięć lat od zorganizowanego zamachu na dziennikarza Jána Kuciaka i jego narzeczoną Martinę Kušnírovą. Choć mordercy zostali skazani, nie znamy jeszcze werdyktu sponsorów. Prezydent Zuzana Čaputová uczciła pamięć dwojga młodych ludzi.

Głowa państwa zaapelowała do pamięci obywateli

Zuzana Čaputová przyszła rano do Námestie SNP na pomnik Jána Kuciaka i Martiny Kušnírovej. Pomnik stanął w tym miejscu rok temu, także w rocznicę morderstwa. Głowa państwa podkreśliła znaczenie pracy dziennikarskiej dla demokracji i potępiła, że ​​Ján Kuciak zapłacił za nią życiem.

„Dzisiaj upamiętniamy zabójstwo dwojga młodych ludzi – Jána i Martiny. Oboje szukali prawdy, Martina w historii, Ján w teraźniejszości”. – zaczął prezes, dodając, że to za jego pracę zginął Jan Kuciak.

„Dzisiejszy dzień powinien być przypomnieniem, jak ważna dla demokracji jest praca dziennikarzy. Jednocześnie warto zadać sobie pytanie, czy osiągnęliśmy to, o co walczyliśmy pięć lat temu na placach, czy osiągnęliśmy przyzwoitą Słowację”. Zuzana Čaputová dodała, że ​​właśnie na tym firma powinna się skupić.

„Myślę, że jeśli chodzi o ściganie poważnych przestępstw, korupcji i nadużyć władzy, jesteśmy na dobrej drodze. Wiele spraw jest w toku, niektóre zostały już zamknięte. To dzięki odwadze wielu śledczych, prokuratorów i sędziów. dla przyzwoitej Słowacji przyzwoitość jest prawdopodobnie ostatnią rzeczą, która przychodzi do głowy, gdy chodzi o słowacką politykę” – kontynuował prezydent, odnosząc się do tego, że kłamstwa chcą się prezentować jako alternatywna opinia, ale też, że w przypadku polityków słowo często poprzedza myśl.

„Nigdy nie wolno nam rezygnować z przyzwoitości i nie wolno nam zapominać o tym, czego domagaliśmy się na placach pięć lat temu, kiedy ponownie podejmujemy decyzje, na przykład podczas wyborów”, — podsumował głowa państwa.

Przyjechała też grupa zagranicznych ambasadorów na Słowację, aby uczcić pamięć zamordowanego dziennikarza i jego narzeczonej. Dwudziestu pięciu ambasadorów na zmianę zapalało znicz pod pomnikiem. Byli to reprezentanci z Holandii, Indonezji, Słowenii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Niemiec, Wietnamu, Polski, Irlandii, Norwegii, Włoch, Rumunii, Czech, Francji, Hiszpanii, Chorwacji, Austrii, Gruzji, Japonii, Turcji, Węgry. , Kanadą, Bułgarią, Serbią, był też przedstawiciel KE na Słowacji. Brakowało ambasadorów Rosji i Białorusi.

Frederick Howe

„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *