VARSA – Holenderscy piłkarze są bliscy awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów. W czwartek ugruntowali swoją pozycję lidera grupy 4 A, wygrywając 2:0 z gospodarzami, Polską w Warszawie, i tylko dwubramkowa porażka w ostatnim meczu u siebie z Belgią w niedzielę mogła ich spaść. najlepsze miejsce. Polacy unikną degradacji, jeśli nie przegrają w Walii.
– To był dla nas trudny sprawdzian. Jestem jednak bardzo zadowolony z gry, którą tutaj rozegrałem. Niestracenie gola przeciwko takim zawodnikom jak Lewandowski czy Milik to dobra rzecz. – powiedział po meczu reprezentacji Holandii Louis van Gaal.
38-letni Remko Pasveer z Ajaksu Amsterdam zadebiutował w bramce swojego zespołu i zachował czyste konto w swoim debiucie w reprezentacji. Goście otworzyli grę w 14 minucie, kiedy Steven Berghuis uwolnił się prawym skrzydłem, posłał niskie podanie w pole karne, a Cody Gakpo skierował piłkę na otwartą bramkę.
Polska stworzyła jedną z nielicznych okazji w 53. minucie, ale Piotr Zieliński spudłował z bliskiej odległości. Siedem minut później był rzut karny, a po kolejnym świetnym ruchu Holendrów, tym razem z lewej strony, zwycięstwo „Oranjes” zapewnił Steven Bergwijn.
Galeria zdjęć (7)
Źródło: TASR/AP/Michał Dyjuk
Drugi gol powalił nas na kolana
Polacy swoim występem rozczarowali kibiców gospodarzy. „To była dziś bezradność z naszej strony” przyznał strzelec Robert Lewandowski. – Brakowało nam pomysłów i drugi gol powalił nas na kolana. Holendrzy mają doświadczenie i jakość, co pokazali również w tym meczu.
Polacy zajmują obecnie trzecie miejsce z czterema punktami i będą potrzebować co najmniej jednego punktu w Cardiff przeciwko gospodarzom Walii w niedzielę, jeśli chcą uniknąć degradacji do Dywizji B. „Na plusie jest to, że wciąż jesteśmy w naszych rękach”. – mówi polski trener Czesław Michniewicz.
Galeria zdjęć (7)
Źródło: TASR/AP/Michał Dyjuk
Przegraliśmy, ale pokazaliśmy ducha walki
Belgowie wciąż mają teoretycznie nadzieję na pierwsze miejsce w grupie dzięki wygranej 2:1 z Walią. Już w pierwszej połowie golem na brukselskim stadionie zadbali o to Kevin De Bruyne i Michy Batshuayi, a każdy z nich dołożył do swojego konta po jednej asyście.
– W pierwszej połowie piłkarze pokazali dokładnie to, o co ich prosiłem. W drugiej straciliśmy wrażenie dwóch bramek, a to nie powinno mieć miejsca. powiedział belgijski trener Roberto Martinez, który był zadowolony z debiutu 18-letniego obrońcy Anderlechtu, Zeno Debasti.
Galeria zdjęć (7)
Źródło: TASR/AP/Geert Vanden Wijngaert
„Wywarł na mnie duże wrażenie. Chyba nigdy nie widziałem zawodnika, który debiutował w wieku 18 lat, lepszego od niego. Spojrzałem na niego i pomyślałem, że to nie może być jego pierwszy mecz. reprezentacja…”
Walia musi w niedzielę pokonać u siebie Polskę, aby uratować się w najwyższej klasie rozgrywkowej. „Przegraliśmy, ale pokazaliśmy ducha walki i musimy to wykorzystać w następnym spotkaniu. Strzeliłem, ale punkty byłyby ważniejsze dla naszego zespołu. Belgia jest zawsze bardzo trudnym przeciwnikiem u siebie”. Napastnik Walii Kieffer Moore zrecenzował dla uefa.com.
Galeria zdjęć artykułu
Liczba zdjęć: 7
- Autor: © Lista
- Źródło: TASR
„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.