Wszyscy przynajmniej czasami unikamy rzeczy, które powinniśmy robić. I zwykle nienawidzimy prokrastynacji, tj. prokrastynacji. Dlaczego biernie lub aktywnie szukasz sposobów na uniknięcie rozpoczynania zadań, które są istotne dla Twojego życia zawodowego lub osobistego? Jesteśmy częściowo tak zbudowani. Głównym celem twojego układu limbicznego, części mózgu, która pomaga kontrolować zachowanie i stany emocjonalne, są reakcje takie jak: Czy się boisz? Uciec. Lęk? Zrób krok do tyłu. Czy zamierzasz zrobić coś trudnego lub złożonego? Odłóż to.
Nawet jeśli twoja kora nowa (część mózgu odpowiedzialna za funkcje wyższego rzędu, takie jak poznanie, rozumowanie przestrzenne, język i podejmowanie decyzji) zdecydowała, że zrobienie czegoś trudnego lub złożonego będzie dla ciebie dobre. Twój układ limbiczny i kora nowa toczą nieustanną walkę, w której układ limbiczny, ponieważ jest to podstawowa (a czasem niemal automatyczna) funkcja, często wygrywa. I bum: zwlekasz. Inną przyczyną prokrastynacji jest dopamina, neuroprzekaźnik, który sprawia, że czujemy się dobrze.
Jak opisał neurolog ze Stanford Andrzej Huberman, po skoku dopaminy następuje spadek (pomyśl o spadku dopaminy jako o powrocie z jakiegoś rodzaju „odurzenia”). Doświadczamy tego spadku jako pragnienia określonego stanu – w tym przypadku kolejnego skoku dopaminy. Mówiąc najprościej, chcesz zejść z tego dna. Ale robienie czegoś trudnego, nawet jeśli jest dla ciebie dobre, wydaje się zbyt zniechęcające. Dlatego zwlekasz. Co zatem zaleca Huberman? Być może czekasz na skok dopaminy. Możesz zająć się innymi, mniej wymagającymi zadaniami, które zwiększają poziom dopaminy.
Na przykład wchodzić w interakcje w sieciach społecznościowych lub oglądać zabawne filmy na YouTube. Lub możesz zrobić coś jeszcze trudniejszego, fizycznie lub psychicznie/emocjonalnie, na przykład zadanie, które odkładasz. Szybkość opuszczania dna jest proporcjonalna do głębokości tego dna. Zrób coś, co wymaga więcej wysiłku, a będziesz mógł znacznie szybciej odbić się od tego braku motywacji, tego spadku dopaminy. Musisz znaleźć coś gorszego niż to, czego unikasz. Stan, który jest gorszy lub trudniejszy niż stan prokrastynacji, w którym się obecnie znajdujesz. Wziąć zimny prysznic.
Według Hubermana pomaga szybkie wprowadzenie ciała i umysłu w stan dyskomfortu. Dlatego zaleca zimny prysznic. Zimny prysznic jest fizycznie bolesny. (Nie jest fizycznie szkodliwy, tylko fizycznie nieprzyjemny.) Zimny prysznic powoduje szybki skok dopaminy, który trwa kilka godzin. Po wytarciu się do sucha (i rozgrzaniu) będziesz gotowy do zanurzenia się w tym, czego unikałeś… Choćby dlatego, że nie może być gorzej niż to, co właśnie zrobiłeś. A jeśli chcesz dodać dodatkową zachętę, aby uniknąć prokrastynacji, skorzystaj z zasady pięciu minut.
Jeśli nie chcesz czegoś robić, umów się ze sobą, że będziesz to robić przez co najmniej pięć minut. Po pięciu minutach nie będzie tak źle i skończysz robić wszystko. Szybko zdasz sobie sprawę, że to, czego się obawiałeś, wcale nie jest takie straszne — i jest to uczucie, które uwielbia twój układ limbiczny. Dopamina zaczyna gwałtownie rosnąć. Spróbuj. Następnym razem, gdy będziesz miał problem z rozpoczęciem pracy, kiedy będziesz walczył ze znalezieniem motywacji do zrobienia czegoś, co naprawdę musisz zrobić, weź 30-sekundowy zimny prysznic.
Źródło: inc.com.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.