Przypadki nielegalnego przekraczania granicy Polski z Białorusią są bardzo rzadkie, co pokazuje, że granica ta jest jedną z najlepiej chronionych w Unii Europejskiej. Poinformował o tym premier Mateusz Morawiecki, cytowany przez agencję PAP we wtorek.
Zdjęcie: Michał Dyjouk
Członek polskiej straży granicznej patroluje nowo postawione ogrodzenie na granicy polsko-białoruskiej w pobliżu przygranicznego miasta Kuźnice 30 czerwca 2022 r.
Morawiecki przeprowadził w poniedziałek briefing prasowy w pobliżu nowego ogrodzenia, które Polska zbudowała wzdłuż granicy z Białorusią po tym, jak reżim w Mińsku zemścił się na zachodnich sankcjach, wywołując kryzys migracyjny w 2021 r. – zapraszając migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki oraz obiecując im łatwiejszy wjazd. na terytorium Unii Europejskiej, pisze PAP.
– To najlepszy dowód naszej skuteczności – powiedział premier.
Czytaj więcej Prawie dwieście kilometrów, 50 tysięcy ton stali. Polska ma płot na swojej wschodniej granicy
„Około osiem lub dziewięć miesięcy temu granica ta była prawie całkowicie niechroniona przed prowokacyjnymi działaniami (prezydenta Białorusi Aleksandra) Łukaszenki i jego pana (prezydenta Rosji Władimira) Putina” – powiedział Morawiecki: „To powinno być miejsce pierwszy atak na granicę Unii Europejskiej.
„Udało nam się udaremnić tę próbę” – dodał.
– Obecnie jest to jedna z najlepiej chronionych granic w Unii Europejskiej, a przypadki nielegalnego przekraczania są bardzo rzadkie, to tylko pojedyncze incydenty – wyjaśnił premier.
Ogrodzenie o długości 186 kilometrów i wysokości pięciu metrów zostało już ukończone, ale nadal trwają prace nad systemem monitoringu elektrycznego. Cały projekt będzie kosztował Polskę około 1,6 mld zł (340 mln euro).
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.