Za granicą po otwarciu targowisk podpisywane są nowe kontrakty w klubach lub hokeiści przenoszą się pod inne adresy. W weekend odczuło to również kilku słowackich hokeistów.
MAXIM ČAJKOVIC jeszcze nie rezygnuje z walki w NHL, chce przełomowego sezonu w nowym środowisku
Najciekawsze wyzwanie otrzymał Marián Studenič. Dla szybkiego skrzydłowego wyglądało na to, że Dallas zaoferuje mu nowy kontrakt. „Powiedzieli mi na spotkaniach po sezonie, że nadal mnie chcą” powiedział nam 24-letni napastnik w niedawnym wywiadzie. Jednak mówił również o problemach z limitem wynagrodzeń Gwiazd. Studenič rozegrał tylko trzy mecze NHL w zeszłym roku, ale rok swojego życia spędził w AHL. W 67 meczach z Texas Stars strzelił 21 goli i 48 punktów.
Ostatecznie nie zgodził się z Dallasem i podpisał roczny dwustronny kontrakt z Seattle Kraken o wartości 775 000 $. Dla Studeniča może to być ostatnia szansa na przebicie się do profesjonalnej ligi.
Dallas również zaproponował mi kontrakt, ale nie mogliśmy dojść do porozumienia w sprawie pieniędzy na farmę. Seattle zareagowało natychmiast.
„Dallas również zaproponował mi kontrakt, ale nie zgodziliśmy się na pieniądze z farmy. Seattle zadzwoniło od razu, więc zdecydowałem się podpisać kontrakt. Wierzę, że w Krakenie będą większe szanse na pozostanie w pierwszej drużynie niż w Starsach. Studenič chciał po podpisaniu dla naszej gazety. Do tej pory rozegrał tylko 44 mecze NHL, większość z nich dla New Jersey Devils, którzy wybrali go w drafcie w 2017 roku.
CALGARY WCIĄŻ WIERZY W POSPÍŠILĘ
Calgary wybrał Martina Pospíšila na ten rok. Przy dwudziestotrzyletnim napastniku, w dzisiejszych normalnych czasach, można by sądzić, że ma już za sobą debiut w profesjonalnej lidze. Jednak wszechstronny hokeista boryka się z problemami zdrowotnymi. Opuścił większość sezonu w zeszłym roku z powodu dwóch wstrząsów mózgu, w sumie pięć w swojej karierze.
„Miałem już spotkanie z nowym menadżerem i trenerem. Byłem zaskoczony, że nadal we mnie wierzą. Mimo tego wszystkiego, co się wydarzyło i ile miesięcy miałem przerwę, chcą, żebym wrócił. Widzą mnie jako gracz NHL. Wierzą, że po czterech latach wreszcie będę zdrowy i pokażę, do czego jestem zdolny. – powiedział nam mieszkaniec Zwolenia.
Maxim Čajkovič jest w trudniejszej sytuacji niż Pospíšil, który mimo kontuzji jest integralną częścią Calgary Wranglers w AHL. 22-letni napastnik był członkiem organizacji Tampa Bay Lightning. W zeszłym roku rozegrał tylko dwa mecze AHL dla Syracuse Crunch.
Spędził większość sezonu w niższej ECHL, gdzie miał 27 punktów w 41 meczach dla Orlando Solar Bears. Wcześniej w tym tygodniu był częścią wymiany z Minnesota Wild, gdzie podróżował z trzykrotnym zdobywcą Pucharu Stanleya, Patem Maroonem. The Lightning otrzymał wybór w siódmej rundzie draftu 2024.
ČAJKOVIĆ CHCE PRZEKONAĆ W AHL
– W Tampie było to obiektywnie trudne, w końcu przez ostatnie kilka lat wygrywali NHL i była ogromna konkurencja o pozycję Maxa w klubie. Dlatego szukaliśmy rozwiązania, które przybliżyłoby go do ligi. Plan jest taki, żeby rozegrał cały sezon w AHL” Poinformował nas o tym agent Čajkovicia, Andrej Augustín.
Wyjaśnił, dlaczego napastnik spędził większość zeszłego roku w ECHL. „Niestety dwa razy w ciągu sezonu doznał kontuzji. Stało się to w złym momencie. Sytuacja wokół niego nie jest wcale taka zła, jak przedstawiają to wydarzenia z przeszłości. Myślę, że jest na dobrej drodze. Chwalili go za jego umiejętności, gdy dobrze jeździ na łyżwach i ma dobry strzał. Lightning poinformował go również, że zmiana klubu może mu przynieść korzyści. „Naszym priorytetem jest podpisanie przez niego nowego kontraktu po sezonie. Zawsze cel NHL”. dodaje agent.
Negatywne nastawienie wokół Maxima Čajkovicia dotyczyło przede wszystkim kadry narodowej do lat 20, z której przed laty został wyrzucony za zachowanie podczas symulowanej gry na zgrupowaniu.
MIESZALNIK PRZENOSI SIĘ NA FARMĘ
Filip Mešár swój pierwszy rok za granicą rozegrał w zeszłym roku w OHL Junior. Miał 51 punktów w 52 meczach z Kitchener Rangers. W nowym sezonie dziewiętnastoletni napastnik robi postępy. Powinien już to zagrać na farmie Laval Rocket w Montrealu Canadiens. „Już w październiku kierownictwo Canadiens powiedziało mi, że powinienem być przez rok w drużynie juniorów, aby przystosować się do węższego lodowiska i kanadyjskiego hokeja. Chcieliby mnie widzieć w nowym sezonie w AHL. Mam dość doświadczenie z ligą męską, kiedy przez dwa lata grałem w ekstraklasie słowackiej dla Popradu”, Mešár powiedział montrealskim mediom.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.