Dziesiątki ton nielegalnych odpadów przywieziono tu ciężarówkami z kilku sąsiednich krajów. Takie wysypisko zostało odkryte podczas kontroli środowiskowej w Martinie.
Zaczynamy dawać do zrozumienia, że nie jesteśmy europejskim wysypiskiem śmieci.
Nie wyrzuca produkowanych przez siebie odpadów do śmietnika, ale nosi je ze sobą. Młody człowiek przemawia do ludzi
Przyjmą je z powrotem
Z Włoch przywieziono do nas aż 23 tony sztucznej trawy z boisk sportowych. Inspektorzy ochrony środowiska badają, dlaczego trafiły na wysypisko w pobliżu Martina.
Właściciel mówi, że nie wiedział. Ale nie chciał z nami rozmawiać przed kamerą.
Te maty ze sztucznej trawy zostały dzisiaj przeładowane na ciężarówkę i zostaną przetransportowane do kraju, z którego zostały tutaj przywiezione
Niewiele jest przypadków, w których zwracamy odpady. O podobnym przypadku mówi inspektor z Żyliny.
Inspektorzy musieli najpierw oddzielić plastikowe maty od innych odpadów, a następnie za pomocą łopat załadować je na ciężarówki.
Ciężarówka została następnie eskortowana do granicy przez policję ochrony środowiska.
Gminy walczą z inflacją, podnosząc ceny: mieszkańcy Żyliny zapłacą znacznie więcej za odpady
Jest wiele przypadków
VStransgraniczny transport odpadów nie jestoraz częstszy problem, który zajmuje kontrolę środowiskową. Kontrolują tysiące samochodów na granicy, a także obiekty przetwarzające odpady.
Na tym składowisku znajdują się odpady z trzech krajów. Polska, Niemcy i Włochy.
„Tylko żylińska inspekcja środowiskowa wykryła w ubiegłym roku nielegalny transgraniczny transport odpadów w co najmniej 45 przypadkach” – powiedział szef inspekcji Ján Jenčo.
Pozostałe plastikowe odpady, które pozostają u Martina, w najbliższych dniach powinny zostać przywiezione ciężarówkami do Polski.
Więcej w załączonym raporcie powyżej.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.