W piątek Komisja Konstytucyjna Rady Narodowej (NR) Republiki Słowackiej nie odniosła się do rzekomej manipulacji nagraniami i protokołami śledczych. Nie było kworum. Dyskusję zainicjował niezrzeszony poseł Juraj Šeliga.
Przewodniczący Komitetu Milan Vetrák (OĽANO i przyjaciele) docenił obecność kilku gości. Zauważył, że ze względu na harmonogram nie było możliwości zorganizowania spotkania w taki sposób, aby wszyscy, którym Šeliga zaproponowała udział, przyszli w tym samym czasie. Skrytykował jednak brak udziału parlamentarzystów w komisji i stwierdził, że w wyborach należy wydawać wizytówki parlamentarzystom opozycji i „Jesteśmy rodziną”. Uważa, że powinni byli przyjść, aby przedyskutować ten temat.
Ucz się więcej Čaputová: Żaden zamach stanu nie ma miejsca. Nikt wam kraju nie odbierze – dodał premier
Šelig nazwał brak udziału w komisji parlamentarzystów opozycji jako wstyd, zwłaszcza w świetle ich wypowiedzi na temat policyjnego zamachu stanu w kraju. Podkreślił, że gdy potrzebne są działania, nie podejmują działań. Chciał, aby komisja zbadała „podejrzenia dotyczące umyślnego zaniechania śledztwa dotyczącego manipulacji aktami policyjnymi przez śledczych”. Uważa, że sprawa źle transkrybowanych nagrań elitarnych śledczych jest niezwykle poważna. Twierdzi, że przedstawiciele Smeru kreują w ten sposób opinię publiczną wprowadzający w błąd i manipulujący obraz, że policja działała na polecenie.
Ucz się więcej Politolog Štefančík: jeśli ludzie chcą uważać na policję, niech jeszcze uważniej słuchają Fico
Do komisji zostali zaproszeni prokurator generalny Maroš Žilinka, prokurator Prokuratury Okręgowej w Bratysławie Rastislav Remeta i pełniący obowiązki dyrektora Biura Służby Inspekcyjnej słowackiego MSW Peter Juhás.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.