Inflacja w Polsce prawdopodobnie wzrośnie na początku przyszłego roku, ale w miesiącach wiosennych tempo wzrostu cen konsumpcyjnych zacznie zwalniać i proces ten będzie kontynuowany. Powiedziała to w poniedziałek cytowana przez PAP minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Inflacja w Polsce wyniosła w listopadzie 17,5%. Mimo że w październiku był nieco wyższy (17,9%), jest jednym z najwyższych od końca lat 90. W rozmowie z PAP Rzceczkowská powiedziała, że „na początku przyszłego roku Polacy prawdopodobnie nadal będą borykać się z wysoką inflacją , być może nawet wyższy niż ten, który zarejestrują w grudniu”. Jednak w miesiącach wiosennych, w marcu i później stopa inflacji powinna już spadać.”
Na tym tle dodała, że podwyżka stóp procentowych banku centralnego „zaczęła działać”. Bank podnosił stopy procentowe 11 razy, ostatnio we wrześniu, kiedy to podwyższył główną stopę procentową o 25 punktów bazowych. Następnie wybrała przerwę w zacieśnianiu polityki pieniężnej, zakładając stopniowe łagodzenie inflacji, utrzymując tym samym od września kluczową stopę procentową na poziomie 6,75%.
nie zaniedbuj
W listopadzie francuska inflacja osiągnęła najwyższy poziom od 37 lat
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.