29,4. 12:31
W piątek hokeiści z Třinaca zdobyli piąty tytuł w czeskiej lidze i czwarty z rzędu. Libor Hudáček był w stanie zadecydować o kluczowej czwartej wygranej, która dzięki zwycięskiej bramce otworzyła im drogę do mistrzostwa. Zaproszenie do reprezentacji narodowej zostawił na razie otwarte.
Chwila Hudáčka nadeszła trzy minuty przed końcem pojedynku, kiedy wykorzystał podanie Voženilki. „Próbowałem czytać grę. Wiedzieliśmy, co robić, kiedy rzuciliśmy krążek, starałem się tam być i zakończyć grę tak szybko, jak to możliwe. Nie pozostało nam nic innego, jak wziąć to w swoje ręce. Cieszę się, że zadziałało, spełniłem to, czego chciałem. jestem bardzo zadowolony” — powiedział Hudaczek.
Klub ze wschodnich Czech zdobył tytuł po raz pierwszy w historii po walce o miejsce w fazie play-off w eliminacjach. Zagrał do 22 gier w rundzie pucharowej, w sumie do 74 w sezonie. „To znaczy, że jesteśmy dobrzy. Może to dobrze, że wszyscy nas nie docenili. Poszliśmy krok po kroku. Graliśmy zespołowo. Pokonaliśmy Litvínova, potem ulubioną Spartę, a następnie zwycięzcę sezonu zasadniczego Pardubice. Nadal wierzyliśmy w siebie , w sezonie, kiedy pokonali wszystkich i wiedzieliśmy, jak możemy ich pokonać także teraz. Daliśmy z siebie wszystko, porzuciliśmy nasze ego. dodał zawodnik, który przed tym sezonem trafił do Trzyńca.
Orientale dobrze sobie radzą w Czechach
Ostatniego złotego gola w lidze czeskiej zdobył Słowak Martin Bakoš w 2016 roku z Libercem, a rok później Marcel Haščák, kiedy Brno wygrało ligę. Wraz z Hudáčkiem wszyscy trzej pochodzą ze wschodniej Słowacji. „Dlatego wezwali mnie. Pamiętałem Baky’ego w Sparcie, kiedy zdecydował, więc pomyślałem, że też muszę to zrobić. Ale przeczytałem komentarz, który powiedzieli mi moi przyjaciele. wysłany przed meczem i było dla mnie jasne, że 28. kwietnia Trzyniec nie przegrywa”, Hudáček zasugerował, że Trzyniec zdobył już tego dnia trzeci tytuł. Poprzednio w 2019 i w zeszłym roku.
Debiut Hudáčka w reprezentacji Słowacji wciąż stoi pod znakiem zapytania
Służbami 32-letniego napastnika zainteresuje się teraz kadra reprezentacyjna Słowacji, ale w grze jest jeszcze kilku innych. W finałowej serii wzięło udział siedmiu Słowaków, pozostała trójka Patrik Hrehorčák, Samuel Buček (Třinec) i Lukáš Cingel (Hradec) nie awansowali do finału. „Mam kontuzję, jestem cały zabandażowany. Na pewno będę miał dwa dni wolnego, mówię kadrze wykonawczej reprezentacji, żeby zadzwoniła do mnie w poniedziałek wieczorem. Mamy problemy w rodzinie, muszę jak najszybciej wrócić do domu” , to smutna wiadomość. Nie mogę teraz odpowiedzieć, czy jadę na mistrzostwa świata, musimy o tym myśleć. Porozmawiam o tym z żoną i zobaczymy. — powiedział Hudaczek.
Zwolennikami udziału w CM są także inni słowaccy legioniści czeskiego finału
Okuliar poprowadził Hradec w barażach z 12 punktami (3+9). 22-letni napastnik nie dojechał jednak do finału, gdy po zaledwie pięciu minutach po zaciętej walce z Voženielką schodził z lodu. „Na początku nie byłem pewny siebie, nie chciałem już wskakiwać do gry, w końcu główka jest najważniejsza. Zobaczymy jak będzie później, ale moja percepcja się poprawia. Na początku, Byłem wstrząśnięty, nie wierzyłem w to, ale teraz wydaje się, że będzie dobrze, wszystko widzę dobrze. W zależności od tego, jak będę się czuł w ciągu najbliższych kilku dni, poradzę sobie z tym. ” – powiedział po meczu.
Odnośnie zaproszenia do reprezentacji Marinčin powiedział, że będzie miał kilka dni na zastanowienie się, ponieważ jest bardzo wyczerpany. Podobnie najlepszy strzelec sezonu zasadniczego, Marko Daňo, ma problemy zdrowotne i potrzebuje kilku dni na refleksję. Pozytywnie wypowiadali się Miloš Roman i Mislav Rosandič, obaj są gotowi od razu dołączyć do kadry narodowej.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.