Woda z tamy Kahhovka uniemożliwia użycie ciężkiej broni, takiej jak czołgi, przez co najmniej miesiąc. Maciej Matysiak, ekspert ds. bezpieczeństwa w Fundacji Stratpoints i były wicedyrektor kontrwywiadu Wojska Polskiego, powiedział Reuterowi.
„Stwarza to bardzo dobrą pozycję obronną dla Rosjan, którzy czekają na ukraińską akcję ofensywną” – powiedział Matysiak.
Według własnych ekspertów „New York Timesa” zniszczenie zapory Kachovska na południu Ukrainy we wtorek było prawdopodobnie spowodowane wybuchem materiałów wybuchowych umieszczonych wewnątrz tamy i elektrowni wodnej. W momencie wybuchu znajdowały się pod kontrolą rosyjską. Eksperci uważają za mniej prawdopodobne, choć nie niemożliwe, że zapora zostanie zniszczona przez bombardowanie lub zawalenie się, ponieważ była już uszkodzona.
„Z Rosją na strategicznej linii obronnej i Ukrainą w strategicznej ofensywie, na krótką metę jest to zdecydowana korzyść dla Rosji” – powiedział Reuterowi Ben Barry z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych. „Pomaga Rosjanom, dopóki woda nie opadnie, ponieważ utrudnia Ukrainie przekroczenie Dniepru” – wyjaśnił Barry, który wcześniej dowodził wielonarodowymi brygadami pancernymi w ONZ/NATO Bośnia.
Według agencji Reuters zasięg powodzi można zobaczyć na zdjęciach satelitarnych z Maxar, na których widać wiele zalanych miast i wsi. Tylko dachy wielu domów wystają ponad powierzchnię.
„Wszystko jest pod wodą, meble, lodówka, jedzenie, wszystkie kwiaty, wszystko pływa. Nie wiem, co robić” – powiedział 53-letni mieszkaniec Chersoniu, największego miasta pod tamą . Poziom Dniepru wzrósł tu we wtorek do 3,5. Rosjanie okupowali Cherson od marca do listopada ubiegłego roku.
„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.