Egzotyczne rośliny przywiezione z wakacji to duże ryzyko. Urlopowicze łamią prawo

Urlopowicze nie powinni przynosić do domu żadnych nasion, sadzonek ani sadzonek roślin z egzotycznych wakacji. Tak stwierdziła Monika Opartyová z Centralnego Instytutu Kontroli i Kontroli Rolnictwa w Bratysławie. Instytut działa na Słowacji jako krajowy organ ochrony roślin.

Według niej większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, że sprowadzanie roślin bez świadectwa fitosanitarnego jest łamaniem prawa. Centralny Instytut Kontroli i Badań Rolniczych ostrzega zatem wczasowiczów przed możliwym zagrożeniem w postaci wprowadzenia chorób roślin i szkodników.

Zakaz importu

„Zakazuje się importu do Unii roślin, owoców, warzyw, kwiatów, zbóż (nasion) bez świadectwa fitosanitarnego. Jedynymi wyjątkami są banany, orzechy kokosowe, daktyle, durian oraz Wszystkie rośliny, ich części nadziemne i podziemne, w tym gleba, które są przewożone w bagażu osobistym lub docierają do nas pocztą po zamówieniu przez Internet, muszą być zaopatrzone w świadectwo fitosanitarne z kraju pochodzenia, wystawione przez właściwy krajowy organ fitosanitarny przed wywozem i nie mogą być zastąpione żadnym innym dokumentem ani deklaracją. Świadectwo fitosanitarne jest konieczne nie tylko w przypadku importu roślin lub ich części ze Szwajcarii i Liechtensteinu” – poinformowała dyrektor generalna Centralnego Instytutu Kontroli i Badań Rolniczych Štefánia Buschbacher.


Zwróciła uwagę, że taki środek chroni przed wprowadzaniem do Unii nierodzimych gatunków szkodników i chorób roślin. Choroby lub owady mogą nie być widoczne na roślinach i ich częściach na pierwszy rzut oka. Szkodniki mogą być przenoszone w postaci jaj, larw lub poczwarek, niewidocznych gołym okiem, ale konsekwencje dla rodzimej fauny i flory mogą być poważne.

Gatunki inwazyjne

Buschbacher zwrócił uwagę, że największe ryzyko stanowią nie tylko rośliny pozyskane z natury, ale także te zakupione na targu czy w sklepie. Gleba, w której sadzi się rośliny, może być rezerwuarem nie tylko chorób glebowych i szkodników roślin, ale także nasion gatunków inwazyjnych. Jednak szkodniki mogą być również przenoszone przez różne produkty, takie jak wydrążone dynie lub pamiątki z drewna i trzciny.

Według niej na Słowacji szczególnie dobrze znane jest wprowadzenie barszczu olbrzymiego, inwazyjnej rośliny trującej. Po raz pierwszy roślina ta została wprowadzona do ogrodów botanicznych Wielkiej Brytanii i sadzona w ogrodach i parkach. Stopniowo zaczął rosnąć samodzielnie i wypierać pierwotne gatunki roślin. Wkraczający bolszewicki gigant penetrował całą środkową i północną Europę, a także zadomowił się na terytorium Słowacji.

zdjęcie

„Obce choroby i szkodniki roślin mogą bardzo szybko zasiedlać i rozmnażać się na naszym terenie, ponieważ w warunkach europejskich nie mają naturalnych wrogów. Wtedy trzeba podjąć niepopularne działania, takie jak usuwanie całych drzewostanów, drzew, drzewostanów, a nawet upraw rolnych. szkody mogą być rozległe, dlatego zalecamy, aby każdy, kto chce sprowadzić lub zamówić rośliny lub produkty roślinne z krajów trzecich, zasięgnął informacji na temat warunków importu” – dodał Buschbacher.

01 – Zmodyfikowano: 2023-07-05 18:35:09 – Wyczyn. : 1 – Tytuł: Stacja ostrzega wczasowiczów, aby nie zawracali na granicy. Aby wjechać do Chorwacji potrzebny jest oryginalny dokument 02 – Zmodyfikowano: 2023-07-04 13:01:35 – Feat. : 1 – Tytuł: Wakacje podrożały, ale Słowaków to nie zniechęciło. Rekordowa liczba osób wyjechała na trzy lub więcej pobytów w zeszłym roku Opłaty pobiera kilka banków, a szkopuł kryje też bankomat

01 – Zmodyfikowano: 2023-07-05 07:00:00 – Wyczyn. : – Tytuł: Artysta stworzył ogród pełen afrodyzjaków. Możesz mieć go również w domu Rekordowa liczba osób wyjechała na trzy lub więcej pobytów w ciągu ostatniego roku Świetny PRZEGLĄD przysługujących Ci zasiłków. Może kosztować setki dolarów Nie mają już powodu, by być tanim, mówi ekspert 05 – Zmodyfikowano: 2023-07-03 13:03:15 – Feat. : – Tytuł: Jedziesz na wakacje samochodem? Te wskazówki mogą skutecznie uchronić Cię przed mikrosnem

Joy Perry

„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *