Dziś wyniki kwalifikacji do EURO 2024 / Albania – Czechy 3:0

W czwartkowym meczu 7. rundy eliminacji do Mistrzostw Europy 2024 hiszpańscy piłkarze pokonali Szkocję 2:0 i pozbawili wyspiarzy pierwszych punktów w grupie A. Albania omal nie wyszła z grupy E po zwycięstwie 3:0 u siebie z Czechami, natomiast Chorwaci przegrali u siebie z Turkami 0:1.

Czescy piłkarze przegrali w Tiranie już po dziewięciu minutach. Albańczycy wywalczyli piłkę na linii, przeprowadzili szybki kontratak, a Jasir Asani po mocnym strzale z kąta zdobył bramkę. W 40. minucie doszło do wątpliwej sytuacji, Czesi po długim dośrodkowaniu zdobyli trzy główki w polu karnym, a pod koniec akcji Mojmír Chytil umieścił piłkę w siatce. Udało mu się to jednak zrobić ręką lub ręką. Sędziowie uznali tę sytuację za celowe zagranie ręką i czeski napastnik zamiast skorzystać z wyrównującego gola, musiał opuścić boisko. To już jego druga żółta kartka. W drugiej połowie gospodarze wykorzystali przewagę liczebną, a dwa kolejne gole dołożył Taulant Seferi. Albańczycy prowadzą w grupie z 13 punktami, a w pozostałych dwóch meczach czekają ich już tylko Mołdawia i Wyspy Owcze. Są już bardzo blisko postępu. Kawałek dalej Czesi z ośmioma punktami spadli na 3. miejsce. Polska wyprzedziła ich dzięki zwycięstwu 2:0 na Wyspach Owczych.

Pierwszą połowę w Sewilli prowadzili gospodarze, którzy pierwszą okazję mieli już w 2. minucie. Ferran Torres dobiegł do mety, ale go przegapił. Hiszpanie utrzymali się przy piłce i nie pozwolili przeciwnikowi na nic. Mikel Merino mógł otworzyć wynik już po pół godzinie, ale jego strzał odbił się od dalekiego słupka i minął linię bramkową. Chwilę później Alvaro Morata umieścił piłkę w siatce, ale z pozycji spalonej. Goście nie potrafili się uspokoić i pod koniec połowy kontuzjowali kapitana Andrew Robertsona. W drugim akcie Szkoci już naciskali i w 60. minucie posłali piłkę do siatki. Zadbał o to Scott McTominay, oddając bezpośredni kopniak w bramkę z bardzo szerokiego kąta. Jednak włączył się system VAR i sędzia Gözübüyük nie uznał gola.

Trzynaście minut później wynik się zmienił, ale w drugą stronę. Jesus Navas dośrodkował w pole karne, gdzie wbiegł Alvaro Morata i głową skierował piłkę w dalszy słupek – 1:0. W 86. minucie Oihan Sancet zapewnił triumf gospodarzom. Pomimo porażki Szkocja jest liderem tabeli z 15 punktami, o trzy więcej od Hiszpanów, ale mają jeszcze jeden mecz do rozegrania. Trzecia jest Norwegia z dziesięcioma punktami, która zgodnie z oczekiwaniami wygrała na Cyprze 4:0. Gwiazdorski napastnik Erling Haaland strzelił dwa gole. Gospodarze wciąż bez punktów.

W grupie D Chorwaci gościli Turków w Osijeku i po pierwszej połowie przegrali z nimi 0:1. W 30. minucie Salih Ozcan znalazł za obroną Barisa Yilmaza i pokonał uciekającego bramkarza spoza pola karnego. Bramka została następnie uznana przez system VAR. Miejscowi zawodnicy mieli trudności z dotarciem do bramki przeciwnika, turecka obrona grała w sposób bardzo zorganizowany. Goście do końca utrzymali niewielką przewagę i zajęli pierwsze miejsce w tabeli, mając trzy punkty przewagi nad rywalami. Chorwaci rozegrali jednak o jeden mecz mniej.

Łotysze pokonali Armenię 2:0 i zdobyli pierwsze punkty w grupie D. Tym samym zakończyli serię sześciu porażek z rzędu. Łotysze osiągnęli to mimo, że zagrali ponad 40 minut w słabej formie. Pod koniec pierwszej połowy kapitan Janis Ikaunieks wyszedł na prowadzenie, jednak w 53. minucie musiał wcześniej udać się pod prysznic, po tym jak Marcis Oss otrzymał drugą żółtą kartkę. Ormianie nie wykorzystali gry w przewadze, wręcz przeciwnie, w 68. minucie stracili drugiego gola po kopnięciu Danielsa Balodisa. Slovan Bratysława, skrzydłowy Tigran Barsejgan, zagrał dla gości w 70. minucie. Nieoczekiwaną stratą Ormianie znacznie zmniejszyli swoje szanse na awans.

W grupie I Kosowo zwyciężyło w Andorze 3:0 i odniosło swój pierwszy triumf w kwalifikacjach. Mecz Białorusi z odwiedzającą Rumunią zakończył się bezbramkowym remisem. Spotkanie Izrael-Szwajcaria (12 października) zostało przełożone na 15 listopada. Powodem jest konflikt zbrojny między Izraelem a palestyńskim ruchem bojowym Hamas, który wybuchł w ubiegłą sobotę rano.

Andrea Paul

„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *