Gazeta British Times podała historię dwóch ukraińskich żołnierzy wykastrowanych w rosyjskiej niewoli. Być może nie jest to odosobniony przypadek zbrodni popełnianych przez okupantów
Po wymianie jeńców dwóch żołnierzy wysłano do Anželiki Jacenkovej, psychologa z Połtawy. Obaj pacjenci mieli tendencje samobójcze. Najmłodszy próbował popełnić samobójstwo. „Wiedziałem z poprzednich spraw, że prawdopodobnie byli torturowani. Jako osobie, do której trafiają najtrudniejsze sprawy, a są to głównie mężczyźni poniżej 35 roku życia, bardzo trudno mnie zaskoczyć” – dodał. Jacenkova powiedziała Czasowi.
Ale nawet doświadczony psycholog był zszokowany historią życia dwóch Ukraińców, kiedy w końcu opowiedzieli jej, co ich spotkało w niewoli.
„Po raz pierwszy nie zachowałem się jak zawodowy psycholog. Nigdy nie słyszałem czegoś tak strasznego. Powiedziałem im, że muszę iść do łazienki i płakałem i płakałem. zobaczyć, bo mogą pomyśleć, że nie ma nadziei” – powiedziała Jacenková.
Dwóch mężczyzn zostało brutalnie pobitych. Potem pijani Rosjanie wykastrowali ich nożem.
„Jeden z nich powiedział mi, że nie wie, jakim cudem żyje, było tak dużo krwi, że myślał, że umrze z powodu zatrucia krwi. I rzeczywiście, to nie są tylko obrażenia fizyczne. Wyobraź sobie, że to młodzi mężczyźni, którzy dopiero zaczynają swoje życie seksualne, a po chwili wszystko się kończy. Ich godność została tak poważnie nadszarpnięta, że nie można o tym zapomnieć. Rosjanie powiedzieli im, że zrobili to, żeby nie mieli dzieci. Dla mnie to ludobójstwo” psycholog powiedział The Times.
Ucz się więcej Vasyľ z Buče: Życzę śmierci rasistom, nie da się tego opisać słowami
Starszy z dwóch wykastrowanych mężczyzn nalega na powrót na pole bitwy. „Mówi, że jest potrzebny i łatwiej jest być w miejscu, gdzie nie ma kobiet. Myślę, że przez to, co się stało, chce zabijać Rosjan. I może czuć, że jego życie jest bezwartościowe i po prostu chce umrzeć” – powiedziała Jacenkova .
Zakłada, że jej pacjenci nie są jedynymi, którzy są kastrowani: „Powiedzieli mi, że Rosjanie kastrację wykonują bardzo umiejętnie, jakby wiedzieli, jak to robić. I słyszałem o wielu przypadkach od kolegów, którzy leczyli innych” – wyjaśniła. psycholog.
W lipcu ubiegłego roku na prorosyjskich kanałach Telegramu pojawiły się makabryczne filmy, na których widać Rosjanina kastrującego ukraińskiego więźnia. Żołnierz z charakterystyczną naszywką Z miał niebieskie rękawiczki chirurgiczne i zielony nóż w dłoniach. W następnym filmie zobaczył tego samego więźnia zastrzelonego z wepchniętymi do ust genitaliami.
Z kolei lekarze ze szpitala położniczego w Połtawie powiedzieli „The Times”, że leczyli kobiety z terytoriów okupowanych, które zostały zgwałcone przez Rosjan, a następnie wstrzykiwali im kit do okien, aby nigdy nie mogły mieć dzieci.
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.