SLAPY – Aktorka Mahulena Bočanová jest właścicielką chaty zbudowanej przez jej ojca. Jest też pomost nad wodą, znak z ostrzeżeniem, że to teren prywatny, ale ciągle rabowany. Po bezczelnych wizytach w jej domu pozostają odchody, zużyte prezerwatywy i potłuczone butelki.
Domek Slapy został zaprojektowany i zbudowany przez ojca aktorki, architekta Jana Bočana. Mahulena ma z nią jeszcze bardziej emocjonalny związek. Cóż, to, co dzieje się wokół domu, niepokoiłoby absolutnie każdego, nawet jeśli nie byłaby to rodzinna pamiątka.
„Nie chodzi tylko o to, że pijane bydło wspina się na mój prywatny dok, a jedna trzecia populacji Slapa już się tam urodziła na przestrzeni lat. Ale nadal szaleją po lesie, zostawiając potłuczone szkło, a ci o bardziej wyrafinowanych manierach nawet rzucają papier toaletowy, szpaki, resztki jedzenia, prezerwatywy i wszelkiego rodzaju bałagan”. zdenerwował się artysta, który oczywiście nie ma stałego nadzoru nad chatą.
Dlatego postawiła na działce znak zakazu wjazdu i ostrzeżenie, że jest to teren prywatny. Jednak, jak stwierdziła, skradziono jej ją już sto razy.
„Za każdym razem, gdy ponownie wejdziesz do czyjegoś „domu”, pamiętaj, że nie chciałbyś też, aby obcy wchodzili na twoje podwórko, ponieważ nie ma cię tam teraz, a tam jest słonecznie”. prosiła ludzi o rozwagę. – A jeśli jesteś taki głupi, że to nie jest niezręczne, przynajmniej posprzątaj po sobie, dzięki. ona dodała.
Oprócz bałaganu Bočanová jest też zirytowana, że jej córka go przepłaciła. „To naprawdę mnie zabolało, zwłaszcza jak Márinka przecięła sobie nogę drzazgą. Ludzie to okropne dranie”, pisała do Bleski, gdy pytał o sytuację.
Zobacz galerię (2)
Mahulena Bočanová z córką (Źródło: Instagram MB)
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.