Czechy w żałobie: ambasador († 46 l.) w Polsce zmarł nagle

Ambasador Czech w Polsce Jakub Dürr zmarł nagle w czwartek, miał 46 lat.

Poinformowało o tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych. „Ministerstwo Spraw Zagranicznych z wielkim smutkiem informuje, że w dniu dzisiejszym zmarł nagle ambasador Czech w Polsce Jakub Dürr. Składamy szczere kondolencje jego rodzinie i bliskim” – napisano na Twitterze resortu. Ze względów zdrowotnych Dürr wrócił z Warszawy do Czech w listopadzie ubiegłego roku.

„Trudno mi przyjąć wiadomość o śmierci jednego z najzdolniejszych czeskich dyplomatów, Jakuba Dürra. Jest mi niezmiernie przykro i myślami jestem z jego rodziną i bliskimi” – dodał. napisany przez ministra spraw zagranicznych Jána Lipavskiego (Piraci).

„Dużo zrobił dla czeskiej dyplomacji nie tylko w Polsce, w przeszłości niestrudzenie promował nasze interesy w Unii Europejskiej, także wytrwale zajmował się sprawami europejskimi w centrali” – dodał w komunikacie resortu.

Dürr został ambasadorem w Warszawie w grudniu przedostatniego roku. W latach 2018-2020 był Stałym Przedstawicielem Republiki Czeskiej przy Unii Europejskiej. W tym czasie przedwcześnie zakończył swoje stanowisko i został zastąpiony przez Editę Hrdá. Wcześniej był także wiceministrem edukacji i ministrem spraw zagranicznych lub prorektorem ds. stosunków zagranicznych i zewnętrznych Uniwersytetu Palackiego w Ołomuńcu.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że Dürr pozostawił niezatarty ślad na ogólnym kształcie i kierunku Unii Czeskiej. „Był urodzonym dyplomatą, jednym z najbardziej szanowanych i lubianych, gdziekolwiek się pojawił. Swoją codzienną pracą i osobistym zaangażowaniem poprawiał relacje i reputację obecnego Czechy. Miał talent do tłumienia kłótni i nieufności, był otwarty, życzliwy i pozytywny, ludzie o różnych poglądach i orientacjach nie tylko go rozpoznawali, ale i kochali”. mówi dział.


Frederick Howe

„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *