Parkowanie ciężarówek ma związek z blokadą przejścia granicznego Vyšné Nemecké i natężeniem ruchu samochodów ciężarowych w kierunku granicy z Ukrainą (Źródło: TASR/Roman Hanc)
WARSZAWA – Ciężarówki czekające na wjazd na Ukrainę na przejściu granicznym w południowo-wschodniej Polsce nadal stoją w kolejce w związku z trwającym protestem polskich kierowców ciężarówek. Informuje o tym agenta PAP.
Zalecenie jest efektem blokady trzech przejść granicznych, którą polscy kierowcy ciężarówek wprowadzili, protestując przeciwko temu, co uważają za nieuczciwą konkurencję ze strony tańszych ukraińskich firm transportowych.
archiwalne wideo
UE nie reaguje obecnie na kierowców ciężarówek blokujących granice Ukrainy, mówi Jozef Ráž (Źródło: TASR/Jaromír Novak)
„Na przejściu granicznym we wsi Dorohusk czeka ponad 1500 ciężarówek, a średni czas oczekiwania wynosi tam ponad 30 dni” – dodał. – podała we wtorek administracja finansów miasta Lublin w południowo-wschodniej Polsce. „Kolejka ciężarówek czekających na przejściu granicznym w Dorohusku kończy się w pobliżu wsi Marynin i rozciąga się na długości około 40 kilometrów” – dodał. dodaje raport.
„Na przejście graniczne w Hrebenne czeka około 950 ciężarówek, a średni czas oczekiwania wynosi tam około 12 dni” poinformował raport. Na przejściu granicznym wsi Medyka stoi około 570 ciężarówek, średni czas oczekiwania wynosi 73 godziny – podała we wtorek Krajowa Administracja Finansowa.
A na przejściu granicznym we wsi Korczowa czeka około 580 ciężarówek.
Polscy kierowcy ciężarówek, którzy 6 listopada rozpoczęli protest, domagają się wprowadzenia zezwoleń handlowych dla ukraińskich firm przewożących towary, z wyjątkiem ciężarówek przewożących na Ukrainę pomoc humanitarną i sprzęt wojskowy. Domagają się także zawieszenia zezwoleń na przewóz towarów dla firm powstałych po wybuchu wojny na Ukrainie.
„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.