Ivan Šimko nie zaprzeczał, że był politykiem. Jeśli prezydent chciała stworzyć rząd ekspertów, powinna była unikać politycznych sługusów. Tak uważa Radoslav Štefančík, politolog z Uniwersytetu Ekonomicznego w Bratysławie.
Czy koniec Ivana Šimka na stanowisku ministra spraw wewnętrznych nie jest karierą, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że przegapił szansę startu w wyborach parlamentarnych?
Ivan Šimko był polityczną tragedią praktycznie od starożytności. Był ministrem obrony i bliskim przyjacielem Mikuláša Dzurindy, ale zwolnił go i prawdopodobnie odrzucił jako człowieka. Następnie założył Wolne Forum, by zostać wyrzuconym przez Zuzanę Martinákovą w pierwszym głosowaniu na prezydenta. Potem poniósł porażkę z Misją 21, imprezą, której nazwa brzmiała bardziej jak wyprawa kosmiczna. A teraz to. Ivan Šimko ma taką biografię polityczną, że naprawdę warto było się zastanawiać, dlaczego prezydent wybrał go na ministra spraw wewnętrznych.
Czy niektóre partie polityczne wykorzystają odejście Šimka tuż przed wyborami do szerzenia idei manipulacji wyborczych, skoro ich organizacja podlega MSW?
Cóż, minister Šimko odchodzi, więc nie widzę powodu, aby ktokolwiek miał winić ministerstwo za manipulowanie wyborami. Temat ten podupadł po zmianie rządu i jest podsycany jedynie przez polityków, którzy świadomie siali wśród ludności strach i niepokój. Jednak pamiętajcie tylko, że wyborcy przecież nie jedzą siana.
Ivan Šimko zajmował w przeszłości kilka stanowisk ministerialnych. Był krótko ministrem sprawiedliwości, następnie ministrem spraw wewnętrznych, a później ministrem obrony. Czy jest jakaś sprawa lub incydent związany z jego pracą na poprzednich stanowiskach ministerialnych, czy też statut był wyimaginowanym szczytem?
Osobiście nie przypominam sobie żadnych przypadków. Myślę, że pasowałby jako kadra ideologiczna w prawdziwej partii, ale wydaje się, że nie wie, jak kierować ministerstwem. Może zasnął w latach 90., a niedawno prezydent obudził go jak niedźwiedzia z hibernacji. Jednak świat poszedł do przodu, a Ivan Šimko jest starą szkołą i należy do archiwów.
Ucz się więcej Šimko zrezygnował ze stanowiska z powodu sporów z kierownictwem policji, MSW pokieruje premier Ódor
Oficjalny rząd postawił sobie za cel doprowadzenie Słowacji do bezkonfliktowych wyborów iw końcu jeden się pojawił. Czy powołanie Ivana Šimka na to stanowisko uważa Pan za błąd prezydenta?
Prezydent musiał trzymać się zasady. Jeśli chce mieć rząd ekspertów, powinna była unikać sług politycznych. Bo chociaż na pierwszy rzut oka wyglądał dobrze, Šimko nie wyparł się w nim polityka. Mam jednak wrażenie, że istota tej sprawy pozostaje ukryta. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że za odejściem ministra stoi tylko niefortunny, ale na pierwszy rzut oka całkiem niegroźny status na portalu społecznościowym. To, jak Šimko faktycznie kierował stacją, jest dyskusyjne, ale prawdopodobnie dowiemy się dopiero z czasem.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.