Według niektórych statystyk ceny starych mieszkań na Petržalce wzrosły o 15% od stycznia do września ubiegłego roku, ale w marcu ponownie spadły o 5%. Czy ten spadek może trwać do tego stopnia, że zniweczy cały ubiegłoroczny wzrost?
Pozytywne jest to, że różnica między cenami nowych budynków i starszych mieszkań jest coraz większa. To, co wydarzyło się w ostatnich latach, kiedy nowe budownictwo doprowadziło do rozwoju rynku, nie było zdrowe. „Secondhand” próbował im dorównać, a ceny, zwłaszcza w Bratysławie, były tak wysokie, że sięgały cen niektórych nowych budynków. Mogliśmy to zobaczyć na przykład w Petržalce. Więc podane przez Pana liczby są o tyle poprawne, że np. największe wspomniane osiedle jest jednym z najbardziej newralgicznych miejsc w stolicy, gdzie nastąpił największy spadek cen. Mówimy jednak o spadku netto niezależnie od inflacji czy innych czynników.
Jakie są inne czynniki?
Wynika to również z faktu, że Petržalka była swego rodzaju „skoczkiem międzypowiatowym” w minionych okresach. Mówiąc najprościej, poduszka spuchła i dlatego miała miejsce na spuszczenie powietrza. To logiczne, że silny popyt doprowadził ceny do najwyższych poziomów, ale było to również spowodowane finansowaniem. Obszary te są obecnie w dużym stopniu narażone, ale dotyczy to nie tylko Petržalki, ale także różnic między małymi i dużymi miastami. Mniejsze są bardziej narażone na wahania cen, ponieważ powstaje tam niewiele projektów deweloperskich, które stabilizowałyby ceny względnie.
Ponieważ deweloperzy należą do jednego z segmentów, który stara się utrzymywać ceny na pierwotnym poziomie i nie oferować bezpośrednich rabatów, ceny nowych projektów pozostają względnie stabilne, co widać nie tylko w Bratysławie, ale także w Koszycach i innych większych. miejscowości, gdzie wartości nie spadają znacząco na wszystkich obszarach. Wręcz przeciwnie, „używane” tanieją ze względu na ludzi, którzy muszą szybko sprzedać mieszkania. Rolę wnioskującą odgrywa jednak również rola, która nie jest aż tak istotna, gdyż warunki uzyskania kredytu uległy pogorszeniu. I tak sprzedawcy muszą zdecydować się na niższą cenę.
W przypadku mniejszych miast, gdzie projektów jest niewiele, wychodzenie ze szczytu cen następuje szybciej. Nie ma segmentu, który utrzymałby tam te ceny. Tym samym mieszkańcy małych miejscowości, którzy muszą sprzedać nieruchomość, są bardziej podatni na korekty i upusty, ponieważ zmniejszyła się ich pula nabywców.
Nawet latem zeszłego roku, dla większości nowych projektów w Bratysławie, HN szacował ceny między 5500 a 7000 euro za metr kwadratowy. Najczęściej wartości te były powiązane z projektami w centrum miasta. Czy od tego czasu zauważyłeś znaczny wzrost ich cen?
Nie. Z naszych danych wynika, że projekty deweloperskie powinny być bezcenne…
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Nadal masz 85% skończyć czytać.
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.