Przewodnicząca Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen nazwała we wtorek wycieki gazu z dwóch gazociągów biegnących po dnie Morza Bałtyckiego z Rosji do Niemiec „aktem sabotażu”. AFP informuje.
„Jakiekolwiek celowe zakłócenie aktywnej europejskiej infrastruktury energetycznej jest niedopuszczalne i doprowadzi do możliwie najsilniejszej reakcji” – napisała von der Leyen na Twitterze, dodając, że dochodzenie w sprawie incydentów jest teraz najwyższym priorytetem.
Do wycieków gazu z Nord Stream 2, a następnie z Nord Stream 1 doszło na krótko przed wtorkową uroczystością oddania do użytku gazociągu Baltic Pipe, którym będzie transportowany gaz z Norwegii do Polski. Ma to kluczowe znaczenie dla Warszawy, która od lat działa na rzecz zmniejszenia uzależnienia od importu surowców z Rosji.
Żaden z uszkodzonych rurociągów nie był eksploatowany w momencie wycieku. Jednak ich zniszczenia zniweczyły nawet ostatnie nadzieje, że Europa będzie mogła jeszcze otrzymywać gaz przez Nord Stream 1 przed nadejściem zimy.
Nie jest jeszcze jasne, co spowodowało wycieki, ale inni europejscy politycy i eksperci ds. bezpieczeństwa twierdzą, że były one prawdopodobnie spowodowane pęknięciami gazociągów spowodowanymi sabotażem.
Obejrzyj reportaż Televízne noviny z 27.09:
„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.