Drogowcy w Żylinie stopniowo, a nawet całkowicie zmieniają poziome oznakowanie drogowe na drogach drugiej i trzeciej klasy w związku z nowymi przepisami technicznymi Ministerstwa Transportu. Mają one na celu poprawę wykorzystania znaków drogowych i dostosowanie ich do aktualnych standardów Unii Europejskiej.
Według Evy Lacovej, rzeczniczki samorządu żylińskiego, remont nastąpi w ciągu pięciu lat. Nowe oznakowanie różni się od poprzedniego, dlatego nie ma możliwości jego całkowitej odnowienia, jak to miało miejsce w latach ubiegłych.
„Przykładem mogą być zmiany rytmu linii w częściach poza wsią. Rydencja określa długość linii i długość przestrzeni. Nie jest możliwe natryskiwanie istniejących oznaczeń poziomych, które nie odpowiadają nowej kadencji, ponieważ w wielu częściach wystąpiłyby niepożądane zjawiska, takie jak łączenie się starych linii w nowe linie ciągłe lub tworzenie linii podłużnych i przerw, które są niezgodne z tymi przepisami i mogą powodować zamieszanie.” – wyjaśnił Juraj Lazúr z Zarządu Dróg.
Poza tym nastąpiły inne zmiany. Nowe przepisy nakładają także obowiązek dostosowania znaków do warunków ruchu panujących na naszych drogach. Z tego powodu konieczne jest przeprowadzenie ekspertyzy poszczególnych części i opracowanie dokumentacji projektowej.
W tym roku oznakowanie zostanie przywrócone tylko na niektórych drogach. „Są to fragmenty, na których nie zostało jeszcze wprowadzone poziome oznakowanie ruchu lub istniejące poziome oznakowanie ruchu jest w takim stanie, że po zamontowaniu/opryskaniu nowego poziomego oznakowania ruchu nie nastąpi niepożądane złączenie się linii.” dodał Lazúr.
„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.