Zarząd polskiego klubu Podhale Nowy Targ będzie musiał przez jakiś czas obejść się bez zapełnionego stadionu zimowego. Ze względów ekonomicznych uczestnicy najwyższej klasy rozgrywek w Polsce wpuszczą na swoje mecze jedynie 500 widzów. Nie stać go na bezpieczeństwo.
O tym dziwacznym posunięciu poinformował polski portal hokejowy hokej.net. „Od piątkowego meczu zmieniła się maksymalna liczba kibiców, którzy będą mogli zasiąść na miejskim lodowisku. Na wniosek policji i biorąc pod uwagę koszty związane z udostępnieniem całej hali, liczba widzów zostanie zmniejszona ograniczona do 500.” jest to wskazane w komunikacie prasowym klubu. Stadion zimowy w miejscowości Podtatra może pomieścić 3500 widzów.
Zdaniem najniższej obecnie drużyny w rozgrywkach, koszty związane z ochroną stadionu osiągnęły niemożliwy do udźwignięcia limit.
„Chcielibyśmy zaznaczyć, że do tej pory niezależnie od ilości widzów, na każdym meczu ponosiliśmy pełne koszty ochrony. Obecnie koszty ochrony znacznie rosną, dlatego zamknięcie części stadionu pozwoli nam zaoszczędzić w budżecie”, » dodał klub. Podczas meczów do końca sezonu jedna z trybun będzie całkowicie zamknięta, a druga nie będzie całkowicie wypełniona.
Podhale w 32 meczach Polskiej Ligi Hokejowej zdobyło zaledwie 10 punktów. Spada 17 punktów na ósme miejsce, co zapewnia mu miejsce w play-offach. W skład zespołu wchodzi także dwóch Słowaków – René Svitana i Patrik Fric.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.