Powiedział Zełenskiemu, że Polacy nie pozwolą mu obrażać ich kraju.
WARSZAWA. Premier Polski Mateusz Morawiecki zwrócił się w piątek do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby nie obrażał Polski i jej narodu.
Reagował na oświadczenia Zełenskiego wygłoszone na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) w Nowym Jorku.
Zełenski oświadczył we wtorek przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, że jego kraj czyni wielkie wysiłki, „aby zachować szlaki eksportu zboża”, ale „niektórzy europejscy przyjaciele robią z tego spektakl. W rzeczywistości jedynie przygotowują grunt dla głównego gracza w Moskwie „.
Thriller o ukraińskich zbożach. Słowacja Ukraińcy nie złożą skargi, ale sojusznicy argumentowali Kontynuuj czytanie
Premier Mateusz Morawiecki ustosunkował się do jego uwag podczas spotkania we wschodnim Świdniku.
Powiedział Zełenskiemu, że Polacy nie pozwolą mu obrażać ich kraju. Według niego obrona reputacji państwa jest najważniejszym zadaniem władzy.
Zdaniem Morawieckiego ma on świadomość, że w imię bezpieczeństwa europejskiego w tej wojnie uczestniczy także Ukraina. „Jesteśmy tego świadomi i pomagamy, wysyłając broń, a przede wszystkim organizując jej transport, ponieważ teraz zbroimy przede wszystkim naszą armię” – powiedział. „Zachodni skład broni w Rzeszowie działa i będzie działał na rzecz naszych sojuszników” – dodał polski premier.
Prezydent RP Andrzej Duda powiedział TVN24, że choć Zełenski w swoim przemówieniu nie wspomniał o Polsce, „wszyscy rozumieli, o kim mówił”. Uważa uwagi ukraińskiego prezydenta za „niesprawiedliwe” i wywołały u niego „gorzkie rozczarowanie”.
Wojna na Ukrainie
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.